Małżeństwo najpierw wypiło, jak mówi policja, "znaczną ilość wódki" a później podgłośniło telewizor na maksimum. Gdyby tego było mało, kobieta i mężczyzna uderzali też narzędziami w rury ciepłownicze a na koniec poodkręcali wszystkie kurki w mieszkaniu i zalali sąsiadów z dołu. Policja musiała interweniować trzykrotnie. "Policjanci wezwali lokatorów do otwarcia mieszkania, ale ci kazali im odejść. Stwierdzili także, że nie wpuszczą policji, choćby mieli ich zabić. Policja weszła ostatecznie przy użyciu siły" - tłumaczy Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Uciążliwym sąsiadom za niszczenie mienia może grozić do 5 lat więzienia.
(Karol Surówka/ko)