Mieszkańcy Azorów są wściekli. "Ludzie chodzili na spacery, opalali się, rozkładali koce. Nie mieliśmy szans na reakcję. Nagle teren ogrodzono i rozpoczęto budowę. Przecież tędy miał iść tramwaj!" - mówią Radiu Kraków oburzeni krakowianie.
A to kolejny wątek, który dodaje sprawie pikanterii. Pojawiły się wątpliwości, czy stacja benzynowa nie stanie na przeszkodzie budowy linii tramwajowej na Azory.

Plany ZIKiT dot. linii tramwajowej na Azory. Tramwaje będą przejeżdżać przez wjazd na stację benzynową. Fot. G. Krzywak
"Stacja benzynowa uzyskała pozwolenie na budowę układu drogowego, zanim rozpoczęły się pracą nad linią tramwajową. Dlatego w uzgodnieniach zapisano, że obiekt będzie odpowiednio odsunięty od drogi, a na koszt inwestora powstanie tam sygnalizacja, która pozwoli na bezkolizyjny przejazd tramwaju" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
To nie uspokaja jednak okolicznych mieszkańców. Krakowianie mają pretensje do urzędników, że ci pozwolili na budowę stacji benzynowej w miejscu zieleni, która stanowiła naturalne wyciszenie od ruchliwej ulicy Opolskiej.

Fot. G. Krzywak
(Grzegorz Krzywak/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: