- A
- A
- A
Majchrowski: "Wywóz śmieci nieznacznie podrożeje"
"Większosć krakowian nie odczuje zmiany, podwyżki opłat za wywóz odpadów bedą kosmetyczne" - zapowiedział w porannej rozmowie Radia Kraków Jacek Majchrowski.Prezydent Krakowa skomentował prasowe doniesienia o tym, że ceny wywozu opłat za kilka miesięcy wzrosną o kilkaset procent. "Na pewno zmieni się sposób naliczania opłat. Różnicę odczują przede wszystkim właściciele domów jednorodzinnych, którzy nie będą jak dotąd płacić proporcjonalnie do ilości wyprodukowanych odpadów. Rewolucji jednak, jak zapowiedział prezydent, nie będzie a podwyżki w stosunku do już obowiązujących cen będą niewielkie.
Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy domów jednorodzinnych będą płacić od gospodarstwa, w blokach i kamienicach opłaty będą naliczane od pojemników na śmieci. Zdaniem prezydenta od lipca za wywóz śmieci krakowianie zapłacą miesięcznie więcej o dwa, trzy, najwyżej pięć złotych.
Ostateczną decyzje o sposobie naliczania opłat za wywóz śmieci podejmą radni. Debata na ten temat odbędzie się w przyszłym tygodniu. Zmiany w sposobie naliczania opłat przewidziane są na początek lipca.
Zapis porannej rozmowy Jacka Bańki z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim:
Na jaki sposób naliczania opłaty śmieciowej ostatecznie zdecyduje się Kraków?
- Rada podejmuje taka decyzje, ale wszystko idzie w tym kierunku, żeby opłata była naliczana od gospodarstwa.
Od gospodarstwa w zabudowie jednorodzinnej?
Tak, w zabudowie jednorodzinnej. W przypadku zabudowy wielorodzinnej – pozostaje to po staremu. Aczkolwiek też nie wszędzie, czasami są to bardzo ciekawe konstrukcje, budynki są mieszane – część spółdzielnia, cześć wspólnota mieszkaniowa.
Czyli zabudowa jednorodzinna od gospodarstwa, uwzględniając oczywiście liczbę mieszkańców. A bloki?
Tak, no bloki praktycznie zostaną. 80 procent mieszkańców pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie.
Wiadomo, ile zapłacimy więcej?
Nie, niewiele więcej.
To ile więcej?
To będzie jakieś 2 zł, 3, może 5. Różnie będzie to wyglądało w różnych miejscach.
Z torbami nie pójdziemy?
Nie, nie pójdziemy.
36 osób wykształconych za ponad 800 tys zł miejskiej dotacji w jednej z policealnych szkół przy Topolowej. Radni chcą, żeby Pan zbadał, jak zostały tam wykorzystane pieniądze z subwencji. To według Pana przypadek jednostkowy, czy mamy takich przykładów wiele? Biorąc pod uwagę szkolnictwo, czy też placówki niepubliczne.
Mamy takich przykładów wiele. I muszę powiedzieć, że znamy te przypadki, kontrolujemy, wykazujemy kłamstwo. Wykazujemy fakt, że naliczają inną ilość uczniów pod dotacje, a inna jest w rzeczywistości. Wszystko to wiemy, my to zgłaszamy, i sądy nam to odrzucają.
Panie prezydencie ile pieniędzy może w skali roku przepadać, biorąc pod uwagę placówki niepubliczne i pieniądze płynące z subwencji?
Kilka milionów.
Drogie i nieefektywne - szkoły policealne pod lupą
Kilka milionów? Czyli tyle, ile chcieliśmy zaoszczędzić?
Dokładnie, ale to wynika z przepisów i praktyki sądów. Ja nie bardzo rozumiem, bo jeżeli ktoś ewidentnie oszukuje i wykazuj mu się oszustwo i on nie jest za to karany nawet zwrotem dotacji, to o czym my mówimy?
Co z tym można zrobić Panie Prezydencie?
Zmienić przepisy. Nie będę wymieniał nazw tych szkół, bo potem się okażę, że godzę w dobra osobiste. Nie wiedzę powodu, dla którego mamy w szkolnictwo policealne dopłacać. Z jakich powodów? Jeżeli ktoś zakłada sobie szkołę policealną, dla niego to jest interes, to jest coś z czego on żyje. Bo Państwo ma obowiązek edukacji najmłodszych do pewnego momentu, potem już tego obowiązku nie ma. I ci, którzy tam studiują nie podlegają temu obowiązkowi.
Była próba restrukturyzacji siatki szkół w Krakowie. Ta restrukturyzacja miała przynieść 6 milionów oszczędności. Każdego roku tracimy kilka milionów, ot tak, przekazując w postaci subwencji pieniądze, które się nie należą placówkom niepublicznym. To może warto, jak w przypadku komisji majątkowej bić na alarm?
Będziemy bić na alarm. Bo to wie pan, to już się nakłada, nakłada, nakłada. To już jest parę lat, parę procesów, parę tego typu sytuacji. Teraz mamy materiał do tego, żeby z tym wystąpić i będziemy to robić.
To znaczy konkretnie, co?
Nie chce o tym teraz mówić, ale w najbliższym czasie dostaniecie, państwo wiadomość.
Samorządowcy między innymi z Wrocławia, Poznania, Gdańska chcieli by likwidacji narodowego funduszu rewaloryzacji zabytków Krakowa. Te pieniądze są w jakiś sposób zagrożone?
Wszystko zależy od polityków, bo proszę zwrócić uwagę na argumenty jakie padają, że Kraków już się nachapał, że to jest relikt przeszłości, ponieważ to zostało stworzone w dawnym systemie to teraz to należy zniszczyć, co jest idiotycznym rozumowaniem. Tylko, że samorządowcy z Gdańska, Poznania i Wrocławia nie mają miasta wpisanego na listę światowego dziedzictwa. To jest inna kwestia, jeżeli my jesteśmy na liście światowego dziedzictwa, a w Polsce są tylko cztery takie. Wiem, że zamek w Malborku jest wpisany, jakieś kościółki drewniane i jeszcze coś czwartego. Poza tym proszę zwrócić uwagę, że to, co my robimy w Krakowie jest bardzo istotną rzeczą, także z punktu widzenia wychowawczego. To nie jest tak, że my dajemy czy SKOZK daje pieniądze komuś, tylko daje pieniądze i ten ktoś musi dopłacić drugą część - złotówka do złotówki. SKOZK daje pół miliona i właściciel musi dołożyć pół miliona.
Co zrobić w takim razie, żeby uratować te 40 milionów?
Napisałem apel do posłów krakowskich, żeby zachowali się może inaczej , niż niektórzy podczas działań budżetowych.
Tutaj poparcie deklarują wszyscy i po jednej i po drugiej stronie. Poparcie oczywiście dla SKOZK. Liczy Pan na to, że dotrzymają słowa?
Tak, ale jest jeszcze druga kwestia, a mianowicie prezydent zamierza zrobić coś takiego, jak ustawę o pomnikach historii i tych pomników historii ma być kilka, czy kilkanaście. I na to mają iść pieniądze.
Przy likwidacji narodowego funduszu?
Nie wiem właśnie, czy oni chcą zlikwidować, czy też zrobić to obok. Ale jeżeli tak mówimy, że tyle pieniędzy dajemy na Kraków, to chciałbym przypomnieć. Bo ja pamiętam hasło: cały naród buduje swoją stolicę. Kiedy wszystkie pieniądze szły na budowę Warszawy, kiedy potem zaczęliśmy łożyć na odbudowę ziem odzyskanych. To nie jest tak, że wszystko idzie tylko do Krakowa.
Panie prezydencie, na koniec, skoro mówimy o zabytkach, nie wiem czy widział Pan wystawę antyaborcyjną przed kościołem św. Piotra i Pawła?
Nie widziałem, nie chce nawet jej oglądać. Muszę panu powiedzieć, natomiast otrzymałem całą masę listów przeciwko tej wystawie.
Krakowscy "stacze" łamią uchwałę o Parku Kulturowym
Jak ta wystawa wpisuje się w Park Kulturowy?
To jest cały problem polegający na tym, że wystawa została postawiona na terenie kościoła. Bo oprócz Parku Kulturowego mamy także konkordat.
Czyli co? Nie będzie mandatu dla proboszcza?
Nie będzie, prawda, to jest kwestia tylko jakiejś odpowiedzialności za to, co się robi.
Na razie oglądamy wystawię, ale z kiedy Parku Kulturowego znikną "stacze"? Kiedy tego człowieka-kufla przestaniemy oglądać?
Teraz będziemy jeszcze dalej, jakby mówiąc kolokwialnie, czyścić te sprawy z parkiem. Już jest przecież dosyć duży postęp, jak państwo wiecie, jesteśmy stawiani za wzór za wyczyszczenie tego wszystkiego.
Kiedy ostatecznie?
Nie chcę mówić kiedy, to się wiąże z wieloma rzeczami. Dorożki, które mówią, że się nie da, okazało się, że się dało. Są piękne, jednakowe. A nie jakieś cygańskie, wielkie.
Skorzystał Pan z tej mapki, gdzie można zaznaczyć uciążliwego sąsiada, który śmiecie wrzuca do pieca. Zaznaczył pan swojego sąsiada?
Nie zaznaczyłem, ale nie wiem czy tego nie zrobię. Tylko nie wiem, kogo mam zaznaczyć, bo w mojej okolicy też wieczorami czasami jest trudno wytrzymać, trudno otworzyć okno.
(Rafał Nowak-Bończa/jg/dw)
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
18:57
Pożar w restauracji na Krupówkach. Trwa akcja ratunkowa
-
18:06
Napad na jubilera na osiedlu Tysiąclecia w Krakowie. Trwają poszukiwania sprawców
-
17:26
Kraków: potrącenie pieszego. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR
-
17:08
Kolejna akcja CBA w Nowym Sączu. Śledczy nie ujawniają szczegółów
-
17:06
Pogrzeb wariantów S7. Przed siedzibą GDDKiA znów protestowali mieszkańcy
-
16:48
Tajemnice obrazu z Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Naukowcy ustalą autora renesansowego dzieła?
-
16:30
W magistrackiej broszurze Tarnów nie informuje mieszkańców o podwyżkach, jest za to sporo o sukcesach
-
15:55
Wyzwanie dla najlepszych: ekoedukacja
-
15:37
"OPW z dronem" - wojsko wyszkoli licealistów z obsługi bezzałogowców
-
15:30
Wypadek w Inwałdzie oraz potrącenie w Libiążu
-
15:10
Dyrektor Graniczka jednak zawieszony. Kraków naprawił błąd we wniosku
-
15:04
"Odrzuceni". Klasyczny western w nowym wydaniu
-
14:26
Kardynał Grzegorz Ryś zapowiada komisję ds. nadużyć w Kościele w Krakowie
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze