Gimnazjalista z Krakowa poleci rozwijać swoje pasje i spełniać marzenia do amerykańskiego Centrum Kosmicznego imienia Johna Kennedy'ego. Wyjazd do NASA był nagrodą w konkursie Astrorobot. Gimnazjaliści mieli za zadanie opisać w eseju misję badawczą na dowolną planetę oraz zbudować ze specjalnych klocków i zaprogramować robota, który musiał się zmierzyć z takimi problemami jak prawdziwe roboty w kosmosie.
W finale konkursu wzięło udział sześć pięcioosobowych drużyn z całej Polski. Zwycięska drużyna już za miesiąc pojedzie zwiedzać amerykański kosmodrom i będzie miała okazję dowiedzieć się więcej na temat robotów badawczych. Spotkają się tam także ze studentami z całego świata, którzy również budują roboty badawcze. Konkurs składał się z dwóch części. Przy I etapie jury czekało na uczniowskie eseje - projekty kosmicznej misji badawczej. Trzeba było opisać cele misji i sposób ich realizacji. W dość krótkim czasie zebrano bardzo dużo interesujących zgłoszeń. Prace oceniało grono ekspertów z różnych dziedzin. Autorzy 30 najlepszych projektów zostali zaproszeni na serię warsztatów do Warszawy.
Uczniowie budowali i programowali roboty, które w efekcie musiały samodzielnie wykonać zadania konkursowe - przejazd w labiryncie, znajdowanie i transportowanie piłeczek do bazy. Zadania miały przypominać realne problemy , z jakimi mierzą się inżynierowie projektujący badawcze misje kosmiczne.
Wieczorem, po finałowych próbach, jury ogłosiło zwycięzców. Najlepiej z zadaniami poradził sobie robot zespołu Space Team. Zwycięska piątka pojedzie za miesiąc zwiedzać amerykański kosmodrom, a także spotka się ze studentami z całego świata, którzy również budują roboty badawcze.
(Aneta Regulska/ mat. prasowe/ko/dw)