Dlaczego w Krakowie jest wielokrotnie więcej kierowców zatrzymywanych za jazdę pod wpływem narkotyków, niż w innych dużych miastach? "W stolicy Małopolski, inaczej niż w innych miastach, zapadła decyzja, by codziennie badać co najmniej kilkunastu kierowców narkotesterem" - tłumaczy Tomasz Seweryn z krakowskiej drogówki. Jak wynika z policyjnych statystyk, u co piątej badanej osoby narkotester pokazuje wynik pozytywny.

Co ciekawe, najczęściej do zatrzymań kierowców prowadzących pod wpływem narkotyków dochodzi... w poniedziałek rano. "Wtedy najczęściej robimy duże akcje kontroli trzeźwości i zawartości narkotyków w organizmie. Większość zatrzymanych to osoby młode, które przekonują, że w weekend byli w Czechach i pewnie im zostało - mówi Seweryn.

W związku z niepokojącymi statystykami, małopolska policja podjęła decyzję o kupnie 8 nowych elektronicznych narkotesterów. 4 trafią do Krakowa (w sumie będzie ich 7), pozostałe do drogówki wojewódzkiej, by badania były przeprowadzanie regularnie na terenie całego regionu.

Drogówka przekonuje, że badania narkotesterem powinny być prowadzone równie często jak badania alkomatem, czyli przy każdej kontroli drogowej. "To przerażające, ale jestem przekonany, że wtedy okazałoby się, że kierowców odurzonych jest więcej, niż pijanych".

Za jazdę pod wpływem środków odurzających grożą podobne kary, jak za prowadzenie samochodu po alkoholu. Różnica, zdaniem policji jest jedna. Po 24 godzinach od wypicia alkoholu możemy bezpiecznie wsiąść do samochodu. Narkotyki utrzymują się w organizmie nawet ponad tydzień.

 

 

 

 

(Karol Surówka/ko)