Do zdarzenia doszło pod koniec października w rejonie Śródmieścia. Kilka minut po godzinie 9.00 ktoś zapukał do mieszkania 85-letniej kobiety. Właścicielka otworzyła drzwi mieszkania, gdyż oczekiwała na poranną wizytę rodziny. W progu stanął mężczyzna ubrany w strój robotnika budowlanego, który bez słowa wszedł do mieszkania i mocno odepchnął kobietę, która upadła. Następnie sprawca przeciągnął ją do pokoju, gdzie położył na łóżku, skrępował ręce i nogi, a taśmą izolacyjną zakleił kobiecie oczy i usta.
Mężczyzna, wraz z drugim uczestnikiem rozboju, splądrował mieszkanie. W rezultacie złodzieje zabrali trzy obrazy warte 20 tysięcy, gotówkę w kwocie kilkuset złotych oraz złotą biżuterię, która między innymi została zerwana ze skrępowanej 85-latki. Po kradzieży przestępcy uciekli z miejsca zdarzenia pozostawiając staruszkę bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy.
Przez kilka godzin kobieta próbowała uwolnić się z uwięzi. Gdy się jej to udało, zadzwoniła do rodziny i wezwała na miejsce policję. Dochodzeniowcy oraz technicy kryminalistyki przez wiele godzin pracowali na miejscu zdarzenia – zabezpieczając m.in. ślady pozostawione na miejscu przez sprawców rozboju. Zebrany materiał dowodowy i intensywna praca operacyjna przyniosła pożądane efekty. Policjanci wytypowali dwóch sprawców przestępstwa, którzy następnego dnia znajdowali się już w rękach stróżów prawa.
To dwaj mieszkańcy Krakowa w wieku 37 i 64 lat. Zostali zatrzymani w miejscu zamieszkania. Obydwaj mężczyźni to znani krakowscy kryminaliści. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że 64–latek brał czynny udział w zdarzeniu. To on przytrzymywał i związał 85-latkę. 37-latek był kierowcą, który przywiózł przestępców na miejsce rozboju i wraz z łupami odwiózł w omówione wcześniej miejsce.
Przez kolejne dni trwały poszukiwania trzeciego z mężczyzn. Policjanci wiedzieli, że to tylko kwestia czasu, gdyż zebrali bardzo szczegółowe dane o nim. To również znany policji przestępca wielokrotnie karany za rozboje ikradzieże. 60 latek został zatrzymany 6 listopada.
Trójka zatrzymanych usłyszała zarzuty rozboju, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją Sądu 60 i 64-latek zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy, natomiast 37-letni sprawca został objęty dozorem policyjnym.
(małopolska policja/ko)