Kiedy zobaczył, że policjanci zbliżają się do niego, zaczął się bardzo nerwowo zachowywać, co wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy go wylegitymowali. Zobaczyli też, że ma przy sobie narkotyki zapakowane w większe porcje. Prawdopodobnie miały trafić do dalszego przetworzenia, a następnie sprzedaży - powiedziala Radiu Kraków Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Teresa Gut/bp