- Robimy co możemy, aby ograniczać ilość pyłu. Sadzimy tawuły szczególnie tam, gdzie jest duży ruch samochodowy - mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarzadu Zieleni Miejskiej. Jak dodaje, liście tych krzewów są bardziej chropowate, co pozwala im zatrzymywać pył. Gdy liście opadają, można je zagrabić. Razem z nimi zbierane są samochodowe spaliny. "Dzięki temu pył nie krąży w powietrzu" - podkreśla Kempf.
Tawuła van Houtte'a jest rośliną odporną zarówno na mróz, jak i na suszę. Choć jest tolerancyjna w stosunku do podłoża i stanowiska, najlepiej kwitnie w miejscach nasłonecznionych. Potrafi urosnąć nawet do 2 metrów. Na przełomie maja i czerwca, gdy nadejdzie czas kwitnienia, na jej gałęziach zobaczymy mnóstwo białych, drobnych kwiatków.
- Im więcej gałęzi, pędów i liści, tym rośliny są dla nas bardziej przyjazne - mówi prof. Piotr Muras z Uniwersytetu Rolniczego. "Tawuła to roślina o drobnych listkach, kilkucentymetrowych, ząbkowano-karbowanych. To daje jeszcze lepszy efekt w walce z pyłem" - dodaje.
Do końca wiosny w Krakowie ma pojawić się 380 krzewów tawuły. Są już na Plantach, w najbliższym czasie ozdobią Aleje Trzech Wieszczów.
(Martyna Masztalerz/ko)