"Po zniesieniu części ograniczeń, sytuacja się zmieniła. W sytuacji, w której jest zdecydowanie więcej ludzi na ulicach niż miało to miejsce ostatnio, kiedy otwierają się hotele, doszliśmy do wniosku, że te toalety obsługowe trzeba ponownie włączyć. Szczególnie zaczeło ich brakować w centrum. Stąd decyzja o tym, żeby zachowując regularne czyszczenie, wyposażając obsługę w środki ochrony osobistej, te toalety uruchomić" - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg, który zajmuje się w także publicznymi toaletami
Tego typu miejskie szalety są między innymi w Sukiennicach, koło Poczty Głównej czy też koło Filharmonii. Są jeszcze szalety, które działają automatycznie, po wrzuceniu monety. One były otwarte cały czas, częściej je jednak czyszczono i dezynfekowano.
(RK/łk)