Gdy już bez pasażerów zatrzymał się na wysokości ulicy Stradom, funkcjonariusze podeszli do kierującego i poprosili o możliwość weryfikacji dokumentu. Jakież było ich zdziwienie, ale i rozbawienie, kiedy przeczytali, że m.in. został wydany z upoważnienia... Papy Smerfa, a podpisał go kierownik Zarządzania Wioską i ochrony przed Gargamelem.
Mimo iż identyfikator okazał się artystyczną ozdobą pojazdu, za posługiwanie się podrobionym dokumentem sprawę przekazano policji. Dodatkowo, w związku z popełnionymi wykroczeniami, postępowanie w tym zakresie prowadzi straż miejska.