Deweloper przekonuje, że nie otrzymał od szpitala informacji, że może to być problem. I że dźwig stoi zgodnie z prawem. W sprawie rozbiórki interweniował więc wojewoda małopolski, który razem z nadzorem budowlanym nakazał usunięcie przeszkody.
"Ja od samego początku nie kwestionowałem faktu prawomocnego pozwolenia na budowę wydanego na tę inwestycję, ale kwestionowałem fakt, że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby osłabiać potencjał lotniczego pogotowia ratunkowego" - powiedział Łukasz Kmita.
To jednak nie oznacza końca sporu dewelopera z dyrekcją szpitala Narutowicza. Spółka uważa, że błędnie wyznaczono ścieżkę lądowania śmigłowców ratunkowych Niezależnie od rozbiórki "żurawia" zapowiada odwołanie od decyzji nadzoru budowlanego, a także pozew sądowy o odszkodowanie za poniesione straty.
Oświadczenie dewelopera
Angel Green tymczasowo zdemontuje dźwig przy ul. Prądnickiej
Dźwig znajdujący się na terenie inwestycji Angel Green zostanie tymczasowo rozebrany - taką decyzję podjął inwestor biorąc pod uwagę nowe informacje związane z walką z pandemią COVID-19. Niestety zostały one przedstawione dopiero po ustawieniu maszyny na placu budowy. Inwestor przychylił się tym samym do argumentacji Wojewody Małopolskiego, który zaangażował się w próbę rozwiązania sporu.
Żuraw zamontowany na terenie budowy przy ul. Prądnickiej w Krakowie został ustawiony zgodnie z przepisami i nigdy nie stanowił zagrożenia dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wszystkie instytucje zostały o tym fakcie pisemnie poinformowane z odpowiednim wyprzedzeniem. Żuraw został postawiony z uwagi na konieczność realizacji kolejnego etapu inwestycji Angel Green.
- Podkreślamy, że do momentu postawienia dźwigu na placu budowy nie poinformowano nas o możliwym zapotrzebowaniu na transport drogą lotniczą osób zakażonych COVID-19. Mimo wielokrotnych prób kontaktu z dyrekcją szpitala z naszej strony, na żadnym etapie nie otrzymaliśmy od niej informacji, w jakim zakresie miało być wykorzystywane lądowisko w związku z pandemią koronawirusa - powiedział Marcin Kaznowski, dyrektor techniczny Angel Poland Group. - Obecnie, w świetle nowych informacji, mając na uwadze dobro mieszkańców Krakowa, dla których kluczowa jest skuteczna walka służby zdrowia ze skutkami COVID-19 po uzgodnieniach z właścicielem sprzętu, żuraw zostanie zdemontowany w najbliższą sobotę. W całym procesie istotne było stanowisko Pana Wojewody, którego zaangażowanie będzie kluczowe w dalszym etapie rozwiązania sporu - dodaje przedstawiciel inwestora.
Demontaż dźwigu to skomplikowana operacja wymagająca odpowiedniego przygotowania i zabezpieczenia. Inwestor dołoży wszelkich starań, aby odbył się jak najszybciej.
Operacja ta nie rozwiąże jednak problemu błędnego wyznaczenia przez szpital nad trwającą budową ścieżki nalotu śmigłowców ratunkowych. Przypomnijmy ponadto, że lądowisko już dziś nie spełnia wymogów rozporządzenia Ministra Zdrowia z 2019 roku, dlatego obiekt ten powinien zostać poddany gruntownej modernizacji.
Wbrew informacjom przekazywanym przez panią dyrektor, to koszt zbliżony do ok. pół miliona złotych. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, szpital mógłby przeznaczyć właśnie na dalszą, godną podziwu walkę z COVID-19.
RK/łk
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.