Jedną z ostatnich decyzji Sularza było skierowanie zawiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego po kontroli w wydziale edukacji UMK. Portal lovekrakow.pl poinformował, że audyt ujawnił poważne nieprawidłowości z Zintegrowanym Systemem Zarządzania Oświatą, narzędziem informatycznym, które obsługuje finanse i organizację miejskich szkół. Przez lata ZSZO miał być zarządzany bez odpowiedniego nadzoru, a niektóre jego elementy miały funkcjonować bezprawnie. Przed laty system kosztował magistrat blisko 80 mln złotych.
Jak słyszymy nieoficjalnie od osób związanych z krakowskim Urzędem Miasta, zawiadomienie ma być "zemstą" dyrektora, który odchodzi ze stanowiska, a raport z kontroli został utajniony, bo "brakuje w nim konkretów".
Kontrola dotyczyła informatyzacji oświaty, w szczególności chodziło o placówki oświatowe. Nie mogę zdradzić konkretów, dlatego że cały materiał został przekazany do CBA, żeby sprawdziła, czy nie doszło do naruszenia interesów gminy w związku z pokontrolnymi wskazówkami, które znalazły się w protokole pokontrolnym. To teraz będzie badane przez służby
- wyjaśnia Jan Machowski z wydziału komunikacji społecznej urzędu miasta. Jak dodaje, wniosek do CBA nie jest zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa.
Władze Krakowa wyjaśniły dodatkowo, że dotychczasowy dyrektor magistratu Paweł Sularz odchodzi ze stanowiska ze względów osobisto-zdrowotnych.