"Przypomnę, że partia KORWiN zawsze była za swobodnym podróżowaniem Europejczyków po Europie, ale to jest gwarantowane przez Strefę Schengen, a nie Unię Europejską. (...) Zawsze była też za wolnym handlem między krajami Europy, zresztą - całego świata, ale do tego nie trzeba być w Unii Europejskiej, bo to gwarantuje Europejski Obszar Gospodarczy" - mówił Berkowicz na konferencji w Krakowie.
Zaznaczył, że "partia KORWiN zawsze była natomiast przeciwko chorej, unijnej biurokracji, która po pierwsze tłamsi rodzimą przedsiębiorczość, a po drugie próbuje ograniczać naszą wolność osobistą, czego dowodem jest ostatnie głosowanie na temat ACTA2". "Partia KORWiN zawsze była przeciwko chorym pomysłom społecznym, płynącym z Unii Europejskiej, zgodnie z którymi należy wprowadzać przymusową edukacje seksualną w szkole według wytycznych WHO" - podkreślał.
Jak ocenił, "właśnie sprzeciw wobec tej chorej Unii Europejskiej łączy wszystkie organizacje, zrzeszone w Konfederacji, łączy konfederatów". "Jestem przekonany, że odniesiemy spektakularny sukces" - dodał.
Berkowicz zapowiedział, że kampania wyborcza, która właśnie się rozpoczyna, poza "elementami standardowymi" takimi jak spotkania z liderami konfederacji, będzie miała także "elementy bardzo nietypowe, które dostarczą elementu igrzysk".
W jego opinii, Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy jest w tej chwili "jedyną wiarygodną siłą uniosceptyczną" startującą do PE. W jego ocenie, "Unia trzeszczy w szwach, jest wydmuszką biurokratyczną". "W związku z czym uważamy, że głośne mówienie o tym, że Unię Europejską trzeba cofnąć i wrócić do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, do Strefy Schengen, do tego, o co chodziło na początku, jest konieczne" - powiedział Berkowicz.
Jego zdaniem, "głośne mówienie, dawanie odporu propagandzie unijnej może spowodować, że kolejne narody stwierdzą, że trzeba z tego wyjść, trzeba się rozwiązać". "I wtedy nie dojdzie do Polexitu, w takim sensie, że my będziemy poza Unią, tylko dojdzie do tego, że wszyscy zrezygnują z Unii Europejskiej w tym kształcie.
"W konfederacji mamy różne wizje, różne strategie" - powiedział. "Ważne, że chcemy dojść do tego samego celu, a jak już będziemy w środku, to zobaczymy, co będzie najbardziej skuteczne" - dodał.
Nazwiska kolejnych kandydatów na liście mają być podawane systematycznie. Wśród nich - oprócz przedstawicieli ugrupowań zrzeszonych w konfederacji - znajdzie się także m.in. reprezentant stowarzyszenia kresowian.
(PAP/ko)