Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków, nie ma jednak złudzeń co do tego, że wpis do rejestru zabytków nie jest, choć powinien być dokumentem wiążącym. "Ta decyzja sama w sobie wiele nie da, ale powinna zainspirować władze Krakowa i Wieliczki, żeby te działki wykupić z rąk osób prywatnych i kompleksowo je zagospodarować" - mówi.
To Kraków jest właścicielem większości terenu pod pomnikiem. Według planów wykupione będą pozostałe działki od strony wielickiej. W efekcie odpowiedzialność za pomnik i wzgórze, jako miejsce pamięci, będzie spoczywała tylko na jednej gminie.
Wzgórze Kaim znajduje się na granicy Krakowa i Wieliczki. Wcześniej stojący tam obelisk figurował jedynie w ewidencji zabytków, co ograniczało możliwości jego ochrony. Chęć wykupienia części terenu zadeklarowało miasto Kraków, które planuje wpisanie go do planu zagospodarowania przestrzennego jako terenów zielonych. Podobne działania, dotyczące wykupu części terenów wokół pomnika, deklarowały także władze Wieliczki.
(Magdalena Zbylut/PAP/ko)