Mówiłem już o tym wielokrotnie, ja też bym chciał żeby rozpoczynając okres przygotowawczy mieć całą kadrę dopiętą. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że w naszej sytuacji kiedy spadliśmy z ekstraklasy to co przygotowywaliśmy wcześniej nie było realne do zrealizowania jeśli chodzi o pierwszą ligę. Nie chcę ściągać żadnego zawodnika, do którego nie jestem przekonany. Napastnik to zawsze najgorętszy towar. Rozmawiamy z jednym zawodnikiem bardzo długo. Nie ma go jeszcze w Wiśle, bo ma ważny kontrakt ze swoim klubem. Pojawiły się w ostatnich dniach jeszcze inne opcje, ale decyzje chcemy podjąć po dokładnej analizie – tłumaczy szkoleniowiec Wisły.

Cała rozmowa z Jerzym Brzęczkiem do odsłuchania poniżej.