"Pan prezydent Kulig miał 26 dni zaległego urlopu. Pani dyrektor magistratu bardzo wszystkich cisnęła, żeby zaległy urlop wykorzystali. Ja już wykorzystałem, teraz on" - mówi prezydent Majchrowski.
Wiceprezydent Kulig, z którym się skontaktowaliśmy mówi, że nic nie wie o tym, by miał nie wrócić do pracy po urlopie. 
Na razie zastępuje go drugi wiceprezydent - Jerzy Muzyk.