Do przetargu zgłosiły się dwie firmy: ZUE i Trakcja PRKil SA. ZIKiT miał przygotowane 70 mln zł: 40 mln zł do wydania w tym roku, 30 mln zł w 2019 r.
"Tańsza oferta Trakcji opiewa na 75,7 mln zł, oferta ZUE na 76,9 mln zł. Obie firmy zaproponowały zakończenie inwestycji w ciągu 12 miesięcy, przywrócenie ruchu tramwajowego w 10 miesięcy oraz 6-letnią gwarancję. Będziemy przez miesiąc analizować oferty, potem wskażemy korzystniejszą. Jeżeli nie będzie odwołań, oferta ta trafi do Urzędu Zamówień Publicznych w celu kontroli uprzedniej" - powiedział we wtorek PAP rzecznik ZIKiT Michał Pyclik.
Poza wyborem najkorzystniejszej oferty miasto musi zdecydować, czy dołoży do tej inwestycji ok. 6 mln zł.
Przebudowa ma dotyczyć ok. 2 km torowiska tramwajowego oraz układu drogowego w ciągu ulic Królewskiej, Podchorążych i Bronowickiej – od placu Inwalidów do pętli tramwajowej przy ul. Rydla. Wymienione zostaną tory tramwajowe, sieć trakcyjna, oświetlenie uliczne, przebudowana sieć wodociągowa i kanalizacyjna oraz sygnalizacja świetlna na pięciu skrzyżowaniach. Będą ścieżki rowerowe, zachowana zostanie zieleń.
Prace ruszą najprawdopodobniej w wakacje. Wykonawca ma przygotować projekt organizacji ruchu na czas budowy. Zamiast tramwajów z centrum miasta do Bronowic i na os. Widok będą jeździć będą autobusy.
Remont stworzy okazję do odnowienia torowiska także na ul. Karmelickiej. "I tak tramwaje nie będą tam jeździły. To najlepszy moment, by to zrobić, chcemy znaleźć na to środki" - mówił w Radiu Kraków Michał Pyclik.
Inwestycja jest realizowana w ramach projektu "Modernizacja torowisk tramwajowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą", współfinansowanego ze środków unijnych".