Tajemnica zaginonych ławek rozwiązana! W poniedziałek od rana poszukiwaliśmy dwóch marmurowych ławek, które zniknęły z płyty Rynku Głównego. Do niedawna - stały one u wylotu ulic Sławkowskiej i Szczepańskiej, jednak w tej chwili - zostało po nich tylko puste miejsce. Ich zniknięcia nie potrafili wyjasnić nawet stali bywalcy Rynku Głównego, czyli dorożkarze, meleksiarze czy sprzedawcy obwarzanków z którymi rozmawiał nasz reporter.
"Na Rynku ma byc 25 ławek i jest 25" - mówi Jan Machowski z krakowskiego magistratu. " Prawdopodobnie część ławek została, przy okazji imprez odbywających się na Rynku, przesunieta w inne miejsce" - dodaje urzędnik i zapewnia - "ławki wrócą na swoje miejsce, najprawdopodobniej po zakończeniu Bożonarodzeniowych Targów.
Poszukiwane dwie, duże marmurowe ławki do niedawna znajdowały się u zbiegu ulic Sławkowskiej i Szczepańskiej. Ich istnienie potwierdza portal Google Street Wiev, na którym można znależć prawdopodobnie ich ostanie zdjęcie. Nie wiadomo kiedy dokładnie zniknęły z płyty Rynku Głównego.
Wcześniej padały takie odpowiedzi:
- Na tę chwile nie umiem udzielić odpowiedzi. Żaden z naszych działów zajmujących się utrzymaniem dróg i wydawaniem zezwoleń na zajęcie pasa drogowego, nawet dział, który zajmował się Światowymi Dniami Młodzieży, nie ma informacji o tym, żeby na nasze zlecenie ławki były gdziekolwiek przesuwane - powiedził reporterowi radia Kraków Michał Pyclik z ZIKiT-u. Jak dodał, więcej o zniknięciu ławek mogą wiedzieć urzędnicy z Wydziału Administracji Urzędu Miasta Krakowa, którzy także odpowiadają za płytę Rynku Głównego.
G.Krzywak/kp