Makabrycznego odkrycia dokonano po tym, jak strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. Prokurator potwierdził, że kobieta miała ranę ciętą szyi, rany obu rąk oraz rozcięty brzuch, a obok na podłodze leżał martwy mężczyzna ze śladami krwi na rękach.
Śledczy zabezpieczają ślady, dowody, przesłuchiwani są sąsiedzi, sprawdzany jest pobliski monitoring.
Dla dobra śledztwa, ani policja, ani prokuratura nie udzielają na razie szczegółowych informacji.
Dominika Baraniec/PAP/bp