Jan R. rozpoczął składanie wyjaśnień w połowie marca na pierwszej rozprawie wznowionego procesu o odszkodowanie; w poniedziałek dokończył składanie wyjaśnień. Odbywało się to za zamkniętymi drzwiami, ponieważ na wniosek jego pełnomocniczki sąd wyłączył jawność rozprawy na czas składania przez niego wyjaśnień.
Na kolejnej rozprawie w maju sąd przystąpi do przesłuchiwania zgłoszonych przez wnioskodawcę kilkorga świadków. Zadecyduje wtedy, czy wyłączy jawność na czas zeznań osoby najbliższej wnioskodawcy. Wnosił o to Jan R., a przeciwny był prokurator.
W 2010 r. sąd przyznał Janowi R. 25 tys. zł jako zadośćuczynienie za internowanie w czasie stanu wojennego. Była to maksymalna kwota, o jaką na podstawie ustawy z września 2007 r. mogły się starać osoby internowane w stanie wojennym. Później zmieniły się przepisy i zniesiono górną granicę odszkodowania.
We wniosku złożonym w sądzie były polityk chce zasądzenia za okres internowania: 259 tys. 303 zł jako zadośćuczynienia za doznane krzywdy oraz 290 tys. 697 zł odszkodowania za utracone zarobki - w sumie 550 tys. zł od Skarbu Państwa.
Przed pierwszą rozprawą Jan R. powiedział, że jest to jego prywatny proces, na temat którego nie chce się wypowiadać.
Jan R. był na początku lat 80. przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Jagiellońskim, a jesienią 1981 przewodniczącym Komitetu Strajkowego NZS Uczelni Krakowskich. Został zatrzymany 21 stycznia 1982 r., a następnie internowany. Przebywał w ośrodku internowania w Załężu do lipca 1982 r.
PAP/wm