Rezerwy zostały uszczuplone przez mniejszą liczbę krwiodawców zgłaszających się w czasie pandemii, a także, kilkanaście nagłych krwotoków, które wydarzyły się w małopolskich szpitalach w ostatnich dniach.

"Po ostatnim weekendzie, kiedy mieliśmy kilkanaście krwotoków do zabezpieczenia, nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć planowych zabiegów operacyjnych. Stąd też wstrzymaliśmy do takich sytuacji planowych wydawanie krwi" - mówi dyrektor centrum w Krakowie Beata Mazurek.

Jak przypomina Pandemia przyczyniła się do spadku liczby krwiodawców jednak Jolanta Raś, zastępca dyrektora do spraw medycznych w krakowskim centrum, chętnych do oddania krwi obowiązują jedynie te same obostrzenia, co wszędzie.

Raś dodaje, że  system krwiodawstwa w Małopolsce potrzebuje nowych krwiodawców. By zapewnić jego płynność, dziennie do punktów krwiodawstwa w Małopolsce powinno zgłaszać się łącznie około pięciuset osób. W ostatnich tygodniach ta liczba nie przekraczała trzystu. Natomiast w dłuższej perspektywie, by podobne apele nie były potrzebne w Małopolsce potrzeba około pięciu tysięcy nowych stałych krwiodawców.

Nie trzeba się wcześniej umawiać. Wystarczy przyjść do dowolnego punktu krwiodawstwa na terenie Małopolski. Można też skorzystać z systemu kolejkowego na stronie centrum. Tam też znajdują się szczegółowe informacje na temat tego, kto może zostać krwiodawcą.

Jolanta Raś zastępca dyrektora do spraw medycznych w krakowskim centrum.