- Założyliśmy prezerwatywę na Lenina, żeby nie zarażał chorobą komunistyczną - powiedzieli w rozmowie z Radiem Kraków radni Marcin Szymański i Adam Kalita - Złożymy doniesienie do prokuratury na pana Szydłowskiego. Postawienie go naprzeciwko pomnika Solidarności jest jeszcze bardziej prowokacyjne. Poza tym, podczas wizyty prezydenta Komorowskiego w Nowej Hucie pomnik został zasłonięty. Czyli to nie jest dzieło sztuki, a ewidentne propagowanie idei komunistycznej.
Autor rzeźby, Bartosz Szydłowski, tłumaczy, że sikający Lenin miał przede wszystkim ożywić Plac Centralny. To się udało, bo rzeźbę oglądały komentowały tłumy spore rzesze ludzi. Forma miała zaś sprawić, że mieszkańcy zaczną mieć dystans do sztuki i do niechlubnej historii socjalistycznej Nowej Huty. Sikający Lenin zniknął już z Placu Centralnego. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, został przeniesiony do teatru Łaźnia Nowa.

Tak przenoszono rzeźbę / fot: Maciej Skowronek