Operator pogotowia ratunkowego odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że pieszy został potrącony przez motocyklistę. Po dotarciu na miejsce okazało się, że faktycznie na trawniku leżał mężczyzna. "Zespół przystąpił do czynności ratunkowych. W trakcie zbierania wywiadu okazało się jednak, że najprawdopodobniej do potrącenia nie doszło" - mówi Michał Rokosz ze skawińskiego pogotowia.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i prawdopodobnie środków odurzających. Gdy znalazł się w karetce doszło do szamotaniny. "Jeden z ratowników został odepchnięty i uderzony. Tak samo policjant. Pacjent wpadł w potężny szał. W szale uderzył ratownika, policjanta a swoją głową wybił szybę w karetce" - dodaje Rokosz.
Agresor został zatrzymany przez policję. Teraz odpowie za zaatakowanie funkcjonariuszy publicznych i zniszczenie ambulansu
(Grzegorz Krzywak/ko)