Spór nie dotyczy pieniędzy przeznaczonych na wypłatę środków. Te są zabezpieczone w gminach, gdzie rodzice składają wnioski. Jednak, aby pieniądze dotarły do typowych Kowalskich, potrzebni są urzędnicy, którzy najpierw odbiorą wniosek, następnie wydadzą decyzję o przyznaniu zasiłku lub nie.
Choć zajmują się tym urzędy gmin, pieniądze na obsługę administracyjną programu są potrzebne również w urzędach marszałkowskich. W przypadku, gdy państwo Kowalscy ubiegają się o wsparcie, a jedno z rodziców mieszka zagranicą, to właśnie urzędnicy na szczeblu wojewódzkim sprawdzają, czy rodzina Kowalskich nie pobiera już innych świadczeń poza granicami kraju i czy w związku z tym przysługuje im prawo do zasiłku w Polsce.
Takich spraw jest w Małopolsce w tym roku około 12 tysięcy. Aby je rozpatrzeć Urząd Marszałkowski musi zatrudnić dodatkowo 20 urzędników. Problem w tym, że nie dostał na ten cel dodatkowych środków, a potrzebuje blisko 900 tysięcy złotych. Potrzebne pieniądze zostały przesunięte ze środków przeznaczonych na wypłatę świadczeń rodzinnych.
"Marszałek zwracał się do wojewody o zabezpieczenie tych pieniędzy w lutym, czyli jeszcze zanim program wystartował. Później samorząd małopolski kontaktował się z ministerstwem rodziny, pracy i polityki społecznej, ale nie otrzymał dotacji na ten cel" - zaznacza Agnieszka Grybel-Szuber, rzecznik prasowy marszałka województwa.
Marszałek Jacek Krupa, w pisemnym oświadczeniu zaznacza: "Uważam, że to skandaliczna i nieodpowiedzialna decyzja - zabieranie samorządom pieniędzy z jednego zadania aby dofinansowywać drugie, ma się nijak do wcześniejszych zapowiedzi rządu. Sytuacja, w jakiej rząd i wojewoda postawili samorząd województwa(...), stawia pod znakiem zapytania możliwość realizacji obu tych zadań".
Marszałek dodaje, że rozważa wkroczenie na drogę sądową. Chce podać do sądu wojewodę małopolskiego.
Urząd Wojewódzki jak dotąd nie odniósł się do zarzutów marszałka. W biurze prasowym wojewody usłyszeliśmy, że pytania powinniśmy kierować pisemnie, a odpowiedź otrzymamy najwcześniej jutro.
Teresa Gut/kp