Powrót do 23-procentowej stawki VAT na ciepło, prąd, gaz i paliwa
Największa zmiana to powrót do 23-procentowej stawki VAT na ciepło, prąd, gaz i paliwa. Co ciekawe cena za litr benzyny lub oleju napędowego 1 stycznia praktycznie nie uległa zmianie i to powoduje liczne dyskusje. Marek Zuber ekonomista Akademii WSB tłumaczy, że marża na paliwo była sztucznie zawyżana przez Orlen
Przypominam sobie wypowiedź jednego z analityków związanych z Orlenem, że tylko dlatego Orlen nie obniża tej ceny, bo mógłby przecież ją obniżyć ze względu na kurs dolara i cenę ropy, żebyśmy szoku nie przeżyli 1 stycznia, kiedy będzie trzeba tę cenę podnieść o 15%, czyli wrócić do wyjściowej stawki VAT. Kuriozalna sytuacja, czyli dramatycznie nas łupiono w ostatnich tygodniach po to, żeby 1 stycznia ta cena nie wzrosła. I faktycznie nie wzrosła i wszystko wskazuje na to, że na skutek powrotu do tej stawki VAT już nie wzrośnie.
Będziemy płacić mniej za energię
Optymistycznie w 2023 roku zapowiada się sytuacja na rynku energii. Zdaniem Marka Zubera ceny węgla za kilka miesięcy powinny spaść poniżej 150 dolarów za tonę, a gazu ziemnego do 70/80 euro za megawatogodzinę. Będziemy płacić mniej, niż wynikałoby to z obecnej ceny rynkowej i z tego powodu należy się cieszyć, ale wciąż będzie to więcej niż przed laty:
Pamiętajmy, to co ceny dużo wyższe niż te, które obserwowaliśmy przez ostatnie 20 lat w Europie. Dla przypomnienia węgiel to była cena między 50 a 100 dolarów za tonę, a gaz nie więcej niż 20 euro za megawatogodzinę. Czyli będzie taniej niż dzisiaj, niż te ceny rynkowe, które widzimy i którymi na się straszy, ale jednak i prąd, i gaz będą wyraźnie droższe niż 3,4 lata temu. Do tego się musimy przyzwyczaić.
A co czeka nas w najbliższym czasie?
Czeka nas dalszy wzrost cen żywności
W I kwartale 2023 roku należy spodziewać się dalszego wzrostu cen żywności - alarmuje doktor Jakub Janus z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie:
Ceny żywności są bardzo rozpędzone, to są wzrosty rzędu 30% rok do roku, a w niektórych grupach towarowych, jak np. tłuszcze, to są wzrosty rzędu 100% rok do roku. Po takich dużych okresach wzrostu wyhamowanie cen również zajmuje sporo czasu. Nawet te zerowych utrzymujący się VAT na produkty żywnościowe nie uchroni nas niestety przed dalszymi wzrostami.
Co z wodą i ściekami?
W niektórych miastach wzrastają także stawki za wodę i ścieki. Sądeczanie płacą teraz o 2 złote i 16 groszy więcej za każdy metr sześcienny. Nowe stawki 27 grudnia wprowadzono także w Krakowie - wyjaśnia Robert Żurek, rzecznik Wodociągów Miasta Krakowa:
Taryfa to jest 11 złotych i 42 grosze netto. To jest niecałe 17 i pół procent, jeżeli chodzi o poprzednią stawkę.
Jak nieoficjalnie udało się ustalić, w tym roku stawka VAT za wodę i ścieki może pójść do góry. Obecnie to 8%, czyli za metr sześcienny zużytej wody oraz odprowadzonych ścieków zapłacimy ponad 12 złotych brutto. Niewykluczone, że ta kwota znowu ulegnie zmianie.
W 2023 roku wyższy może być także podatek od nieruchomości.
Inflacja spadnie
Jeśli natomiast chodzi o inflację, optymistyczny scenariusz zakłada, że najdalej za 12 miesięcy będzie ona już jednocyfrowa. 8 czy 9 procent w porównaniu z dwukrotnie wyższym wynikiem pod koniec 2022 roku to niebo a ziemia, choć nadal będzie to wynik mocno odczuwalny w gospodarce.
O tym, czego należy spodziewać się w 2023 będziemy mówić przez cały tydzień w programie Co Niesie Dzień i w wiadomościach Radia Kraków.
Dziś było o podwyżkach, a jutro powiemy o inwestycjach!