Już ponad 150 ofiar śmiertelnych, około pięciu tysięcy rannych - to żniwa wybuchu niemal trzech tysięcy ton saletry amonowej w bejruckim porcie.
Polscy strażacy razem z międzynarodową ekipą poszukiwawczą przeszukują gruzy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało do Libanu jedenastu medyków i czterdziestu trzech ratowników z psami. Wyleciał z nimi także lekarz z Nowego Sącza.
- A
- A
- A
Z pomocą dla Bejrutu
Świat pomaga Bejrutowi. Po tragicznej eksplozji, która wstrząsnęła miastem we wtorkowe popołudnie i spowodowała ogromne straty, na pomoc ruszyli między innymi Polacy. Nasi ratownicy pomagają szukać zaginionych pod gruzami zawalonych budynków, a polskie organizacje zbierają pieniądze, aby pomóc osobom, które straciły dach nad głową. Skala zniszczeń jest ogromna i tak samo wielkie są potrzeby dotkniętych nią ofiar.
Fot. PAP/EPA
Akcja jest trudna, część miasta została po prostu zrównana z ziemią - mówi dowódca grupy poszukiwawczo-ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej, starszy brygadier Mariusz Foltynowski. - Miejscami trzeba jeszcze dogaszać ogień po wybuchu, ale głównym zadaniem polskiej ekipy w Bejrucie jest poszukiwanie zagnionych - podkreśla Foltynowski. - Żadnej ekipie międzynarodowej nie udało się odnaleźć nikogo, podobnie, jak i wcześniej żadnej krajowej, miejscowej grupie, odkąd tutaj przylecieliśmy. Koncentrujemy się przez te pierwsze kilka dni na szukaniu osób żywych, a później będziemy udzielać wsparcia w wydobywaniu tych, którzy tam pozostali, wycinaniu konstrukcji, stabilizacji. jeszcze przez kilkadziesiąt godzin jest szansa na odnalezienie żywych.
Liczba osób uznanych za zaginione jest trudna do oszacowania, ale obrazy z Bejrutu są wstrząsające - mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej - Trzy szpitale uniwersyteckie w Bejrucie zostały zamknięte, nie mają dostaw medycznych, a i tak były przepełnione osobami chorymi na koronawirusa. Ludzie są opatrywani na ulicy przed szpitalami, nikt już nie nosi maseczek chroniących przed koronawirusem. Wszyscy zajęci są ratowaniem życia swoich bliskich, a także osób, które potrzebują pomocy. Rodziny polskie, które tam mieszkają, nasi przyjaciele w Bejrucie mówią, że mogą już tylko liczyć na Boga i pomoc międzynarodową. Liban pogrążony w olbrzymiej zapaści, gdzie ponad 50% społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa, gdzie 45% ludzi nie ma pracy, nie podźwignie się z tego sam.

Fot. PAP/EPA
W wyniku eksplozji około 300 tys. osób straciło dach nad głową, w tym znajomi mieszkających w Bejrucie krakowianki, pani Pauliny i jej męża Donalda - Mieszkam z żoną dwa kilometry od wybuchu. Moja żona jest z Krakowa. Najgorsze, że 4 szpitale i budynek z lekarstwami zostały zniszczone. Prosimy o pomoc.
Straty są ogromne - potwierdza pani Paulina, współpracująca z Polską Misją Medyczną - 300 tys. osób straciło mieszkanie i wszystko, co mieli. Potrzebujemy wszystkiego.

Fot. PAP/EPA
Zbiórki dla Bejrutu oprócz Polskiej Misji Medycznej organizują między innymi Polska Akcja Humanitarna, Caritas Polska, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej czy portal crowdfoundingowy siepomaga.pl. Jak mówi pani Paulina, każda wpłata i każdy gest solidarności będzie ważny dla ofiar eksplozji w Bejrucie - Straszny wypadek, który może się zdarzyć komukolwiek i gdziekolwiek. Nam się nic nie stało, ale nasi sąsiedzi i przyjaciele ucierpieli. Jeszcze nie słyszałam się ze wszystkimi, czy z nimi OK. Jesteśmy w tym razem i mam nadzieję, że to nas zbliży do siebie i pokój wróci do Libanu.
Linki do zbiórek na rzecz ofiar tragedii w Bejrucie:
Polska Misja Medyczna: https://www.facebook.com/donate/285801029385285/
oraz:
https://www.pah.org.pl/sosbejrut/
https://caritas.pl/bejrut
https://www.siepomaga.pl/bejrut
https://pcpm.org.pl/bejrut
Martyna Masztalerz/sp
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii
Komentarze (0)
Najnowsze
-
06:01
Aktualności komunikacyjne Radia Kraków 23.05
-
21:57
Klimkówka wysycha. Profesor AGH: „Tracimy wodę, której nie da się już odzyskać”
-
21:38
Must-have na targach branżowych: kalendarze książkowe jako narzędzie promocji marki
-
20:58
To wtedy powstało papiestwo, jakie dziś znamy. Prof. Marek Daniel Kowalski o niewoli awiniońskiej
-
19:43
Rafał Trzaskowski: Karol Nawrocki to kameleon
-
19:21
Anna Piekarczyk nagrodzona na Grand PiK 2025 za reportaż „Duchowe wnuczki Adama Karasia”
-
19:00
Jazzowy bazar. Audycja z 22.05.2025 r.
-
18:01
Zalew, który grał Dniepr, dziś wygląda jak kałuża
-
17:24
Ciężki sprzęt mimo zakazu. Mieszkańcy osiedla Teatralnego żądają reakcji miasta
-
17:08
Tarnów pionierem w regionie. Miasto wprowadza kartę rodziny zastępczej
-
17:03
„Seksmisja” w Kopalni Soli w Wieliczce podczas Festiwalu Jerzego Stuhra „Stuhralia”
-
16:46
Przebudowa DK94 opóźniona jeszcze przed startem. Ruszy przed wakacjami?
-
16:20
Skarby pod murami. Wawel otwiera nową podziemną trasę
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze