W Szalowej odbyła się symulacja wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym
Mieszkańcy krakowskiego osiedla Żabiniec od dawna walczą o wybudowanie bezpiecznego przejścia przez tory kolejowe, i ciągle ryzykują przechodząc na dziko przy ulicy Langiewicza. Gdyby chcieli poruszać się zgodnie z przepisami, musieliby nadłożyć ponad pół kilometra. Trwa to już dosyć długo i na razie bez efektu. Sytuację można rozwiązać na dwa sposoby - wybudować ludziom kładkę albo poczekać aż kolejarze zlikwidują wszystkie pociągi. Jak widać urzędnicy chyba coś wiedzą, bo wolą poczekać na to drugie. Będzie szybciej?
Mieszkańcy krakowskiego Żabińca walczą o budowę przejścia przez tory kolejowe
Podobno na jednym pasie świeżo wyremontowanej obwodnicy, zamiast gładkiego asfaltu mamy fale... Niewykluczone, że A4 w kierunku Tarnowa, między węzłami "południe" a wielickim, będzie musiała zostać ponownie zamknięta. Zupełnie nie rozumiem dlaczego - po pierwsze: transport wodny jest dużo tańszy od lądowego, po drugie: jak ktoś chce zobaczyć jak naprawdę wygląda sztorm na ulicy i sprawdzić czy można wybić sobie zęby gazetą, to proponuję przejażdżkę autobusem po ulicach Brodowicza, Olszyny i Pilotów - w stronę dawnej Krakchemii...
Fale zamiast gładkiego asfaltu. Obwodnica Krakowa do poprawki
Jeden z kierowców krakowskiego MPK, prowadząc autobus linii 154 puszczał pasażerom przeboje disco-polo, co nie spodobało się licznym melomanom podróżującym tą linią. Takie zachowanie jest niedopuszczalne - poinformował nas rzecznik MPK. W pojazdach można słuchać jazzu, Pod Budą i walców wiedeńskich, ale tych ostatnich - tylko w tramwajach pochodzących ze stolicy Austrii. Rozważano też Ewę Demarczyk, ale słowa: "Wsiadajcie madonny, do bryk sześciokonnych" mogłyby źle wpływać na wizerunek MPK.