Ratownicy apelują przede wszystkim do miłośników gór o wsparcie finansowe prowadzonej w internecie zbiórki. Zebrano już 50 tysięcy złotych, a potrzeba jeszcze 200 na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego. - Ten, którym dysponujemy nie jest już najnowocześniejszy. Niektóre urządzenia są zbyt duże, ciężkie. Taki sprzęt możemy zapakować do plecaka i ruszyć na pomoc. Pamiętajmy, że nie wszędzie na akcję ratunkową dolecimy śmigłowcem lub dojedziemy quadem" - przekonują w rozmowie z Radiem Kraków ratownicy górscy.

Fundacja TOPR uruchomiła zbiórkę datków na jednym z portali internetowych. Inicjatywę może wesprzeć każdy, nawet drobną kwotą „Sprzęt jest potrzebny, aby zwiększyć szanse na przeżycie osób, które ulegają wypadkom na szlakach” - tłumaczy w rozmowie z IAR Jan Krzysztof - naczelnik TOPR. Jak zaznacza, ratownicy mają motywację do pozyskiwania lepszego sprzętu, bo dzięki niemu i dobremu wyszkoleniu zauważają, że udaje się uratować osoby, które jeszcze kilkanaście lat temu nie miałyby szans na przeżycie. 

Pieniądze ze zbiórki zostaną też przeznaczone na zakup podgrzewacza płynów infuzyjnych. Urządzenie jest niezbędne w warunkach zimowych. „My działamy w terenie, często przy niskich temperaturach, często pomagamy też osobom w skrajnych wychłodzeniu i hipotermii” - podkresla Jan Krzysztof. "Gdy jest zimno, bardzo trudno rozgrzanie takiej kroplówki" - dodaje jeden z ratowników. 

Koszt zakupy urządzeń szacowany jest na 250 tysięcy złotych. 

Na razie udało się zebrać 50 tysięcy złotych. Zbiórka datków na portalu zrzutka.pl potrwa jeszcze 30 dni.

 

Magdalena Zbylut,IAR/bp,ew