- Okoliczność jest znakomita. Mamy 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę i 220. rocznicę urodzin Adama Mickiewicza. Chcieliśmy zaangażować społeczność Tarnowa, obudzić myślenie o tym, kim jest Mickiewicz. Dlatego zaprosiliśmy do wspólnego czytania różne instytucje z okolic ulicy Mickiewicza. Do tego zorganizowaliśmy sesję naukową dotyczącą "Pana Tadeusza". On będzie czytany w różnych miejscach, jako nasze narodowe dzieło - Marta Mikosińska, prezes tarnowskiego oddziału Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza.

Zdaniem Magdaleny Rzepki, nauczycielki języka polskiego ze Szkoły Podstawowej numer 2 w Tarnowie, aby być świadomym Polakiem, trzeba przeczytać "Pana Tadeusza". "Mickiewicz powiedział rzecz wspaniałą. On chciał, żeby to dzieło zbłądziło pod strzechy. Ono faktycznie kiedyś tam zbłądziło. Tę książkę czytali ludzie prości. Chciałabym, żeby dzisiejsze pokolenie też poznało to dzieło, nawet jeśli nie wszystko w nim rozumieją" - dodaje.

- Publiczne czytanie "Pana Tadeusza" to nasz nowy, świecki rytuał od 1998 roku, kiedy mieliśmy duży spektakl lektury "Pana Tadeusza" w Polskim Radiu. Potem była to pierwsza lektura zaproponowana w ramach "narodowego czytania". To się powtarza. Wszyscy chętnie przyjmują zaproszenie. Potem mówią, że nie spodziewali się, iż powrót do tego tekstu jest olśniewający - mówi prof. dr hab. Bogusław Dopart z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Publiczne czytanie Pana Tadeusza odbyło się także w I, II i III LO, w tarnowskim teatrze, a także w zespole szkół ogólnokształcących i technicznych imienia Jana Szczepanika w Tarnowie.

 

 

 

(Marcin Golec/ko)