Szef tarnowskiej delegatury urzędu ochrony zabytków Andrzej Cetera nie ma wątpliwości. "Bracia Kurkowi argumentują to w ten sposób, że mają aktualne pozwolenia, co nie jest prawdą. To pozwolenie konserwatorskie dotyczyło kamieniarki i było ważne do maja 2010 roku. A pozwolenie budowlane dotyczyło nie elewacji tylko zmiany funkcji obiektu, czyli prac wewnątrz budynku. To całkowicie nielegalna robota" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Andrzej Cetera.  

A do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Ministerstwo Kultury - styropian musi pozostać na ścianie zabytkowego budynku.

Przypomnijmy, Tarnowskie Bractwo Kurkowe bez zgody i wiedzy konserwatora zabytków obłożyło styropianem tylną ścianę swojej siedziby w Parku Strzeleckim na początku listopada tego roku. Wiedzieli, że ponad stuletni Dom Ogrodnika jest pod ochroną, nie zapytali jednak konserwatora o zgodę, bo śpieszyli się z pracami przed zimą.  WIĘCEJ

 

(Bartek Maziarz/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: