- Mamy powody, żeby być dumnymi z tego, co nasi przodkowie zrobili przed laty - dodaje Kozioł. "Tarnów pierwsze niepodległe? Z niczym mi się nie kojarzy. Nie wiem. Zatkał mnie pan. Tak w ogóle to nie wiem o co chodzi" - mówią jednak tarnowianie, którzy nie wiedzą o wyjątkowej rocznicy przypadającej na ostatnie dni października.

Organizatorzy tarnowskiego Festiwalu Niepodległości chcą by Tarnów jeszcze bardziej uroczyście świętował odzyskanie niepodległości i swoje pierwszeństwo w tym zakresie. Apelują oni o to by 30 października był oficjalnym świętem lokalnym. W niedzielę, przy współpracy z przewodniczącym Rady Miasta Kazimierzem Koprowskim, zorganizowali obywatelskie obchody upamiętniające to co się działo w Tarnowie w tych dniach.

Władze Tarnowa świętowały w niedzielę 98. rocznicę odzyskania niepodległości z mieszkańcami podczas wieczornego koncertu w Centrum Sztuki Mościce. Wtedy też Ryszard Żądło odebrał statuetkę "Orłow Niepodległości" przyznawaną za utrwalanie pamięci o ludziach i ich czynach w walce o niepodległość Polski.

Tamte wydarzenia uczczono także podczas uroczystej sesji Rady Miasta Tarnowa oraz powiatu tarnowskiego 27 października w ratuszu. Magistrat broni się też tym, że "Pierwsze niepodległe" jest jednym z głównych haseł promocyjnych Tarnowa. Urzędnicy przypominają, że to w Tarnowie 30 października 2008 roku z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego zainicjowane zostały ogólnopolskie obchody 90-lecia odzyskania niepodległości.

Dodajmy, że o palmę pierwszeństwa w niepodległościowej rywalizacji ubiega się kilka miast. Prócz Tarnowa i Zakopanego - także Kraków. Historycy nie mają jednak wątpliwości - Tarnów o kilka godzin wyprzedził stolicę małopolski, a całą Polskę o kilkanaście dni.

 

 

 

 

(Marcin Golec/Bartłomiej Maziarz/ko)