Zaginięcie 10-latki zgłosili rodzice. Po godzinie 19 wyszli z gabinetu psychologicznego w okolicach miejskiej biblioteki. Dziewczynka wykorzystała nieuwagę rodziców i oddaliła się. Około 21.30 zaginioną dziewczynkę w jednym ze sklepów rozpoznała mieszkanka Oświęcimia.

Okazało się, że dziecko jest pod opieką dalszej rodziny, która nie poinformowała o tym rodziców. Dziecka szukało kilkudziesięciu policjantów, strażaków oraz specjalna grupa poszukiwawcza z psami.

 

 

 

Marek Mędela/kw