Podobny telefon odebrała 71-latka z Libiąża. Tutaj kobieta poprosiła o 50 tysięcy złotych na kaucję, której zażądał prokurator. Starsza pani zobowiązała się przygotować do wieczora 20 tysięcy złotych. Powiadomiła jednak policję. Oszustka, drugi raz już jednak nie zadzwoniła. 

 

 

 

(Marek Mędela/ko)