W minioną niedzielę kobieta nie mówiąc nic rodzinie wyszła rano z domu. Po kilku godzinach jej bliscy zawiadomili policję. W poszukiwaniach brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy, w tym przewodnicy z psem tropiącym, a także strażacy i mieszkańcy Libiąża. Po kilku godzinach z pokładu śmigłowca policjanci zobaczyli, ze kobieta leży w gęstych zaroślach ulicy Brzozowej w Libiążu. 83-latka wymagała natychmiastowej pomocy.

Bartłomiej Maziarz/wm