- Moim zdaniem wyznaczanie takich miejsc jak to, jest wyrazem braku szacunku wobec niepełnosprawnych. Mierzyliśmy też miejsca pod magistratem. Te miejsca są nieporównywalnie większe. To jest uczciwe? Dla prezydenta i jego współpracowników tworzy się wygodne miejsca do zaparkowania, od niepełnosprawnych wymaga się parkowania na torze przeszkód - mówi Łukasz Gibała.

Jacek Majchrowski nie przyjął wyzwania. "To jest taka troszeczkę piaskownica. Jeżeli komuś się wydaję, że rola prezydenta miasta polega na mierzeniu kopert, które wykonuje firma, której to jest zlecone, to nie ma pojęcia o tym, jak funkcjonuje miasto" - powiedział PAP prezydent. "Po drugie uważam, że jeżeli pan Gibała chce wpłacić 10 tys. zł na osoby niepełnosprawne, to może to zrobić bez mierzenia kopert" – dodał.

Zastępca dyrektora ZIKiT Łukasz Franek tłumaczył, że w Krakowie wyznaczono wymagane 4 proc. miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych i wszystkie one są pełnowymiarowe. "Świadczy to o tym, że miasto widzi potrzeby osób niepełnosprawnych i potwierdzają to wszelkie relacje z przedstawicielami osób niepełnosprawnych, choćby fakt, że walczymy teraz o zachowanie niebieskich kopert” – podkreślił Franek.

Dodał, że konkretne przypadki, jak choćby ten przy ul. Rajskiej, są weryfikowane, czy coś wymaga korekty. "To są indywidualne przypadki. Mamy ponad 700 kopert pełnowymiarowych, z których osoby niepełnosprawne mogą bez problemu korzystać i ponad 140 takich, które są mniejsze, ale są funkcjonalne i swobodnie można na nich parkować" – dodał Franek.

 

 

 

 

(Joanna Orszulak/PAP/ko)