To obiekt sakralny, ważny jest szacunek do ludzi, którzy postawili ten krzyż, dlatego należy go odnowić – mówi pani Dorota Szumska. Mieszkanka Krakowa dodaje też, że krzyż stoi tam od 1929 roku. Mógł zostać wykonany z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Jak poza tym dodaje - krzyż jest zbutwiały, pęknięty, a Kraków nawiedzają coraz silniejsze wichury i w końcu może dojść do tragedii. Krzyż może runąć i wyrządzić komuś krzywdę.
Spacerujący po Lasku Wolskim krakowianie mówią, że pięknie wtopił się w tło drzew, stoi tu od dawna, ale trzeba go było na bieżąco konserwować i zabezpieczyć, bo będzie nadal niszczał.
Prawdopodobnie krzyż wykonano z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości a to doskonała okazja, by w stulecie niepodległości odnowić ten obiekt.
Reporterka Radia Kraków poprosiła o pomoc jednego z członków Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Okazało się jednak, że komitet... nie dysponuje żadnymi pieniędzmi.
A co na to dyrekcja ZOO? Degradacji krzyża nie zauważyła.
W krakowskim budżecie są jednak pieniądze na odnowę krzyży przydrożnych i kapliczek – informuje Łukasz Słoniowski – miejski radny PiS z dzielnicy Zwierzyniec. - Z przyjemnością złożę interpelację i zawnioskuję do pana prezydenta o to, żeby krzyż został objęty ochroną -
Trzymamy za słowo i zapewne wrócimy jeszcze do tej sprawy na naszej antenie.