- Zaczynają się już robić koleiny. Widocznie nie zrobili tak, jak powinno być. Jest lekka pralka, nie jest gładko. Jak jedziemy to są już podskoki, asfalt faluje - mówią kierowcy.

Sprawą już zajęli się urzędnicy z ZIKiT. "Sami zwróciliśmy na to uwagę, jesteśmy już po rozmowach z wykonawcą. Potrzebne są jednak dokładne badania jezdni i to, na ile wrażenie falowania przełoży się na konkretne wyniki" - mówi Radiu Kraków Piotr Hamarnik z ZIKiT. I jak dodaje, jeśli wyniki będą negatywne, nawierzchnia zostanie poprawiona.

Całkowity remont ulicy Wadowickiej ma zakończyć się jeszcze w maju.

 

 

 

 

(Tomasz Bździkot/ko)