Budynek przy ulicy Centralnej 57 znajduje się niedaleko skrzyżowania z ulicą Nowohucką, w bliskim sąsiedztwie centrum handlowego. Dojechać można do niego wąską, asfaltową drogą. To właśnie w tym miejscu znajduje się niecodzienna konstrukcja architektoniczna. Nad domem jednorodzinnym i warsztatem samochodowym "wyrósł" kilkupiętrowy budynek.

Wszystko zaczęło się w 2012 roku. Do wydziału architektury i urbanistyki urzędu miasta wpłynął wniosek inwestora, który chciał uzyskać pozwolenie na "nadbudowę, przebudowę i rozbudowę budynku warsztatu samochodowego". W części powstałego budynku planowano utworzyć pomieszczenia usługowe. Magistrat jednak na taką budowę nie wyraził zgody.

Odmowa nie zniechęciła inwestora. Ten - zamiast odstąpić od rozpoczęcia prac - budowę rozpoczął. Powstał szkielet obiektu, wysoki na kilka kondygnacji. Kiedy o budowie dowiedzieli się urzędnicy, rozpoczęła się kontrola nadzoru budowlanego. Ten stwierdził szereg uchybień. W sumie w tej sprawie prowadzone były dwa oddzielne postępowania. Jedno dotyczyły rozbudowy zadaszenia, a drugie wybudowania trzykondygnacyjnego budynku. Pierwsza sprawa zakończyła się w styczniu 2017 roku nakazem rozbiórki. W drugim postępowaniu już w lipcu 2016 roku nadzór budowlany wydał podobną decyzję.

O tym, że nielegalna budowa powstała przy ulicy Centralnej 57 Onet informował już pod koniec zeszłego roku. Urzędnicy nakazali jej rozbiórkę, jednak inwestor od ponad roku nie reaguje na pisma krakowskiego magistratu. Co więcej ostatnio mieszkańcy ulicy Centralnej poinformowali nas, że budowa nadal trwa, a część prac wykonywanych jest nocą.

O sprawę dziennikarze Onetu zapytali w urzędzie miasta. Przedstawiciele biura prasowego informują, że rzeczywiście wydano dwie decyzje nakazujące rozbiórkę obiektu. - Od wyżej wymienionych decyzji inwestor wniósł odwołania do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie. MWINB rozpatrzył odwołania, uchylając decyzje organu I instancji i przekazał obie sprawy do ponownego rozpatrzenia - mówi Dariusz Nowak, kierownik referatu ds. informacji medialnej biura prasowego urzędu miasta.

Dlaczego przekazano sprawę do ponownego rozpatrzenia? Uwzględniono aktualny stan prawny dla tych działek, na których powstał nietypowy budynek. Na decyzji MWINB w szczególności zważyło unieważnienie przez Naczelny Sąd Administracyjny planu miejscowego z 2013 roku dla tego rejonu Krakowa. NSA unieważniło go w kwietniu 2018 roku.

- Generalnie każdy z nas ma prawo do korzystania z własnej nieruchomości, to korzystanie z nieruchomości ma się odbyć w poszanowaniu przepisów prawa. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzje rozbiórkowe dwie w takim, a nie innym stanie prawnym. Skoro stan prawny się zmienił, czyli unieważniony został plan miejscowy trzeba ponownie rozpatrzyć sprawę – tłumaczy Artur Kania – Zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie. 

 

 

(źródło: Dawid Serafin/Onet.pl)