Propozycje są trzy. Pierwsza z nich to zawężenie ruchu samochodowego na moście do jednego pasa w każdym kierunku, tak aby drugi przeznaczyć na ścieżkę rowerową i chodnik dla pieszych. Zarząd Transportu Publicznego obawia się jednak paraliżu komunikacyjnego wywołanego zawężeniem przeprawy.

Na zwężenie pasów ruchu o pół metra z każdej strony nie chce zgodzić się z kolei projektant. Pod uwagę brane jest również podwieszenie dodatkowych elementów, na których poprowadzona byłaby ścieżka pieszo- rowerowa. Zarząd Dróg Miasta Krakowa czeka na opinię w tej sprawie, ponieważ most Nowohucki był już raz poszerzany i nie wiadomo czy istniejąca konstrukcja będzie w stanie utrzymać dodatkowe obciążenia.

Ostatnią - a zarazem najdroższą - propozycją jest budowa niezależnej kładki pieszo rowerowej, podobnej do tej, którą w poniedziałek otwarto na ulicy Kamieńskiego. Urzędnicy zastrzegają, że wybór ostatecznego rozwiązania będzie zależał od opinii ekspertów i finansów miasta.  Zdaniem Jacka Mosakowskiego z Platfomy Komunikacyjnej Krakowa - to dobry pomysł, ale bardzo oddalony w czasie. - Zanim zaprojektuje się tę kładkę, ogłosi przetarg, wybuduje - to jest kwestia kilku lat. A potrzeby rowerowe są już dzisiaj, potrzebujemy doraźnych rozwiązań, które usprawnią ruch i umożliwią bezpieczny dojazd rowerem do centrum miasta - mówi Mosakowski.

Dlatego zdaniem Mosakowskiego najlepszym rozwiązaniem na czas przygotowań do budowy kładki byłoby zwężenie jezdni o pół metra z każdej strony. W ten sposób udałoby się zachować po dwa pasy ruchu w obie strony, ale również znaleźć przestrzeń dla rowerzystów. Tyle tylko, że na wprowadzenie takiego rozwiązania nie pozwalają przepisy.

Jak przekonuje Łukasz Franek, najmniej prawdopodobne wydaje się ograniczenie ruchu do jednego pasa, natomiast najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa kładki. "Optymalna by była niezależna kładka, jak na ulicy Kamieńskiego. Oddzielona infrastruktura jest zawsze optymalna dla wszystkich. Dla tych, którzy zostają na drodze i dla tych, którzy mają dla siebie wydzielony korytarz. Mamy bardzo niebezpieczny most. Szerokość jest tam taka, że dwóch rowerzystów się nie minie. Rosnący ruch rowerowy jest pozytywny dla miasta, ale nagle mamy taką dziurę na tym moście" - dodaje.

Jak dodaje dyrektor Franek, w przyszłym roku powinny powrócić do Krakowa miejskie rowery. Nowa oferta w co najmniej 50 procentach ma się składać z roweru elektrycznego.

Co ciekawe, w sprawie interpelował niedawno także radny Wojciech Krzysztonek. - Ja wystąpiłem z propozycją do prezydenta, żeby rozważyć możliwość budowy kładki pieszo-rowerowej nad mostem, lub obok niego. Tu oczywiście fachowcy muszą się w tym zakresie wypowiedzieć, bo w ten sposób przenieślibyśmy ruch pieszy i rowerowy na tę kładkę i być może udałoby się na samym moście wygospodarować piąty pas, a więc udrożnilibyśmy tę drogę. Pamiętajmy, że ulica Nowohucka ma być docelowo fragmentem III obwodnicy miasta - podkreśla Krzysztonek.

Nad propozycjami pochylili się specjaliści i już dziś wiadomo, że zwężenie jezdni do jednego pasa w każdym kierunku spowoduje paraliż komunikacyjny tej części miasta.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa analizuje pozostałe możliwości. Jak mówi Michał Pyclik - optymalną wersją byłaby rozbudowa dotychczasowej konstrukcji mostu o przestrzeń dla rowerów i pieszych. Jest jednak jeden kłopot. - Ten most był w ten sposób już raz poszerzany. On był węższy, tak żeby się zmieściły cztery pasy, chodnik. Do istniejącej konstrukcji mostu była już podwieszana konstrukcja, na której są położone między innymi chodniki. Trzeba po prostu przeliczyć, czy istniejąca konstrukcja mostu wytrzyma. I jeżeli budżet przyszłoroczny na to pozwoli, to będziemy wnioskowali. W przyszłym roku znalazły się pieniądze na takie opracowanie projektowe, które da odpowiedź na to, czy do tego mostu da się jeszcze dowiesić, a jeżeli się da to zaprojektować sposób dowieszenia konstrukcji - tłumaczy Pyclik.

Pozostaje zatem poczekać na opinię ekspertów dotyczącą rozbudowy mostu. Jeśli i to nie będzie możliwe, to jedynym spośród czterech rozwiązań będzie budowa osobnej kładki pieszo- rowerowej, na którą rowerzyści będą musieli trochę poczekać.

 

 

 

 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Jacek Bańka/Joanna Orszulak/ko)