- 4 lata temu aż 70% głosujących opowiedziało się za tym, żeby monitoring się rozrastał. To jest delikatna sprawa. Żeby on powstał, po referendum został powołany specalny zespół, którego prace trwały długo. Nie chodziło tylko o sprzęt, ale także o lokalizacje. Jakim jednostkom to powinno służyć? To trwało. Trwały też uzgodnienia co do sprzętu. Część kamer, które mamy teraz na terenie Krakowa to sprzęt analogowy. W wielu przypadkach on nie zdał egzaminu. W tym momencie na rynku są kamery cyfrowe. Ich będzie dotyczył przetarg. Nie chodziło tylko o dostosowanie prawa, żeby polskie przepisy były kompatybilne z prawodawstwem unijnym, ale też trzeba było wyjaśnić - ile kamer, jakich, jak będzie wyglądało jego legalne działanie? - mówi Magdalena Wasiak z ZIKiT-u.

Przetarg na budowę sieci światłowodowej i rozbudowę infrastruktury ruszył kilka dni temu. "To jest niezbędne, żeby sieć monitorigu miejskiego się rozrastała" - dodaje Wasiak.

Szacowane koszty inwestycji realizowanej przez ZIKiT to około 6 milionów złotych. Jednak rozbudowa monitoringu realizowana jest również przez inne jednostki miejskie. W sumie miasto przeznaczy na ten cel około 9 milionów złotych. 

 

 

 

(Jakub Kusy/ko)