Podczas pierwszej rozprawy przesłuchani zostali świadkowie - Stefan Lipiak oraz żona Karola Tendery, Stefania. Oboje przekonywali, że Tendera "od wielu lat jest bardzo zaangażowany w stowarzyszeniach, które mają na celu edukację o byłych niemieckich obozach zagłady".

- Mąż ma bardzo emocjonalnie reaguje na takie zjawiska [pojawianie się w mediach terminu "polskie obozy zagłady" - przyp. red]. Od razu kieruje swoje uwagi do organizacji kombatanckich i prasy swoje uwagi. Napisał nawet do prezydenta Obamy [prezydent Stanów Zjednoczonych użył określenia "polskie obozy zagłady", kiedy odznaczył pośmiertnie Jana Karskiego medalem wolności - przyp. red].

Sam Tendera zapewnia, że telewizja ZDF użyła określenia "polskie obozy zagłady" umyślnie, by "umniejszyć rolę Niemców w koszmarze Holocaustu". Jego zdaniem już teraz wypacza to świadomość historyczną młodzieży - Prowadziłem w Oświęcimiu zajęcia historyczne dla młodych Niemców. Jeden z nich podniósł rękę i zapytał się mnie, czy to prawda, że Polacy budowali w Polsce obozy zagłady - mówi Tendera i dodaje - to kłamstwo historyczne, z którym będę walczył.

- Pan Karol domaga się przede wszystkim od telewizji ZDF przeprosin, zarówno w mediach niemieckich, jak i polskich - wyjaśnia prawnik reprezentujący byłego więźnia niemieckiego obozu zagłady, Szymon Topa. Tendera w kolejnych etapach postępowania będzie też domagał się, by ZDF przekazało 50 tys. euro na cele społeczne.

Prawnicy reprezentujący telewizję ZDF nie chcieli komentować sprawy. Próbowali doprowadzić do oddalenia pozwu przez sąd ze względów formalnych. Podkreślali też, że określenie "polskie obozy zagłady" zostało użyte w zapowiedzi filmu, a nie w samym materiale.

Decyzją sądu w najbliższym czasie przesłuchani zostaną wydawcy i dziennikarze ZDF, którzy mieli udział w przygotowaniu zapowiedzi filmu. W ramach pomocy prawnej złożą zeznania przed sądem w Niemczech.

Zdaniem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych określenie "polskie obozy zagłady" jest nagminnie używane w zachodnich mediach. Z badań MSZ wynika, że w samym 2009 roku określenie to pojawiło się 103 razy. Najwięcej - bo 20 razy - w mediach niemieckich.

ZDF jest drugim programem niemieckiej publicznej telewizji. Istnieje od 1960 roku. W najlepszym czasie antenowym stację tę włącza ponad 6 mln Niemców.

 

 

(Karol Surówka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: