- A
- A
- A
Będkowice: mieszkańcy pokazali, jak szkołą zarządzać należy
W podkrakowskich Będkowicach, dzięki zaangażowaniu rodziców udało się ocalić podstawówkę o ponad 100-letniej tradycji. 5 lat temu szkole groziło zamknięcie - chodziło do niej nieco ponad 20 uczniów. Gmina przekazała szkołę stowarzyszeniu rodziców. Dziś uczniów jest 4 razy więcej.Pięć lat temu wszystko wskazywało na to, że szkoła zostanie zamknięta: - W Będkowicach było dwadzieścia kilkoro dzieci na całą szkołę, w miejscowości obok funkcjonowała duża większa placówka. Różne głosy się pojawiały - czy likwidować, czy przekształcać i tak dalej - mówi Krzysztof Wołos, wicewójt gminy Wielka Wieś.
- Spotkaliśmy się z wójtem, panią sołtys, szefem straży pożarnej... Ustaliliśmy, że robimy szkołę, przejmujemy ją jako stowarzyszenie. Dużą rolę odegrali strażacy: kupili busa, którym dziś przewożone są dzieci. Wójt zaufał nam i udzielił pożyczki. Stwierdziliśmy, że robimy coś razem, każdy się dołoży i zobaczymy co z tego wyjdzie - mówi Jerzy Rosiński, ze stowarzyszenia przyjaciół ziemi będkowickiej "Sokolica".
Dziś uczniów w szkole jest blisko 100. Sale są odremontowane, w korytarzu każdy z uczniów ma swoją kolorową szafkę. Kiedyś były tylko klasy pierwsza, trzecia i piąta, dziś są już roczniki od 1 do 6. W klasach uczy się maksymalnie do 12 uczniów. - Ogromną rolę w życiu szkoły odgrywają rodzice. Angażują się szczególnie podczas różnych wydarzeń - np. dzień ojca, dzień babci, dzień rodzica. Takich wydarzeń mamy tu naprawdę bardzo dużo - mówi Marzenia Bień, menedżer szkoły.
- Niektórzy pytają, jaką mamy metodę. Jest tu trochę jak w powiększonej rodzinie. Najważniejsze są małe klasy. Nauczyciele znają wszystkie dzieci, dzieci znają się nawzajem. Wszystkie konflikty i drobiazgi są od razu rozwiązywane. Dzieci wiedzą też, że mogą w każdej chwili wejść do gabinetu dyrektora: to jest sprawa klimatu, dystansu i małych klas - mówi Rosiński. Efekt: niektórzy rodzice dowożą dzieci do szkoły w Będkowicach z miejscowości oddalonych o kilkanaście kilometrów.
- Jeżeli taka liczba uczniów się w szkole utrzyma, to bez kłopotu placówka będzie mogła dalej funkcjonować. To ogromny sukces lokalnej społeczności - podkreśla wicewójt gminy, Krzysztof Wołos.
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora na Twitterze:
Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:12
Bez wieców i sondaży - od północy w całej Polsce cisza wyborcza
-
19:56
Koncertowy występ Wisły! Nokaut przy Reymonta
-
18:26
Nowa lokalizacja pętli autobusowej na Klinach. Magistrat: poprzednia propozycja była zbyt kosztowna
-
17:36
Kolejka w Szczawniku w zawieszeniu. Mieszkańcy gminy Muszyna: koszty budowy rosną, biznesy są zagrożone
-
17:30
Wakacyjne podpowiedzi
-
17:26
Krakowianin zadebiutuje w Eurocup-3
-
16:25
Toksyczna obsesja w serialu dokumentalnym „Ze sceny do celi"
-
16:24
Eksperci z CARTER® radzą - Najbardziej luksusowe miejsca na tegoroczne wakacje TOP 7
-
16:23
„Wiele w życiu musimy. Ale nie musimy czynić zła.” – Festiwal Myśli Tischnerowskiej, 23 i 24 maja Kraków
-
16:10
Żużlowe Derby Południa przełożone! Unia Tarnów zapowiada, że wykorzysta ten czas
-
15:59
Politolodzy: "To była kampania pełna emocji, ale pozbawiona treści"
-
22:30
O łemkowskim rozdrożu / Про лемківські роздоріжжя
-
22:30
Jak świętują Wielkanoc w Ukrainie i na Łemkowszczyźnie? / Як святкують Великдень в Україні і на Лемківщині?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze