W książce telefonicznej szukał osób o niepopularnych już imionach. Później dzwonił, podszywając się pod krewnego ofiary, tłumacząc, że potrzebuje pieniędzy na łapówkę dla policjantów, bo "chwilę wcześniej" spowodował wypadek.

Twierdził, że pieniądze odbierze jego znajomy, bo on sam nie ma czasu.

Policjanci postawili mu w sumie 19 zarzutów oszustwa. Został na 2 miesiące osadzony w tymczasowym areszcie. Grozi mu do 8 lat więzienia.

( Karol Surówka /dw)