- Pogoda zaskoczyła. Było bardzo gorąco. W połowie trasy był kryzys. Ja długo nie biegałem, ale nie było najgroszej. Ja na pierwszym kilometrze czułem, że fenomenalnego wyniku nie będzie - podkreślali biegacze.
 
Bieg wygrał Moses Mosai Komon z Kenii z czasem 30 minum 37 sekund. Nie udało mu się więc pobić rekordu trasy z 2013 r., kiedy Ukrainiec Ruslaw Sauczuk wykręcił czas 29 minut 57 sekund. Najlepsza wśród kobiet była Kenijka Margaret Wamai Muringi z czasem 35 minut. 8 sekund.
 
 
 
 
 
(Mirosław Cisak/ko)