Dodatkowa niedziela handlowa ma pomóc w zapewnieniu reżimów sanitarnych w galeriach. Chodzi o to, żeby wszyscy, którzy chcą zrobić przedświąteczne zakupy, nie czekali z tym na ostatnią chwilę. Nie wszyscy klienci zamierzają z tej możliwości skorzystać  - jedni mówią, że starają się unikać sklepów, inni w niedzielę czytają książki, jeszcze inni odpoczywają w domu po całym tygodniu pracy.

Realistą jest też Marek Ciszewski, dyrektor jednej z krakowskich galerii handlowych: "Jedna niedziela wiosny nie czyni, i tak kumulacja zakupów będzie przed samymi świętami. Gdyby nie zamykali obiektów, tylko wprowadzili restrykcje, nie byłoby takiej grudniowej kumulacji klientów."

Oczywiście galerie się przygotowują...

W ten weekend galerie handlowe spodziewają się oblężenia

Galerie będą sprawdzane przez policję.  43 wykroczenia, z czego 37 ukaranych mandatami - to efekt policyjnych patroli w galeriach handlowych w Małopolsce. Od 1 grudnia, czyli w ciągu ostatnich trzech dni, mundurowi przeprowadzili 289 kontroli dużych centrów handlowych w największych małopolskich miastach. Najczęstszymi przewinieniami było niezachowanie dystansu i brak maseczki

Pracownicy galerii usuwają tymczasem wszystkie siedziska, żeby okazji do łamania przepisów było mniej. Klienci nie będą mieli gdzie jeść, czy pić i przy okazji zdejmować maseczek. Ukarani mogą być nie tylko klienci, ale i właściciele sklepów - ci ostatni mogą być karani dotkliwiej.

Jak mówi Jarosław Foremny, szef małopolskiego Sanepidu, będą wydawane zakazy prowadzenia działalności handlowej, czy rekreacyjnej - np.stoków narciarskich. W ten weekend uruchomione zostaną kolejne wyciągi m.in. w Białce Tatrzańskiej i Jurgowie.

W weekend na stokach narciarskich pojawią się patrole policyjne oraz inspekcja sanitarna. Funkcjonariusze będą reagowali na niebezpieczne i niezgodne z prawem zachowania jak również na niestosowanie się do przepisów epidemiologicznych – poinformował rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

"W patrolach narciarskich jeżdżą funkcjonariusze pionu prewencji, odpowiednio przeszkoleni i przygotowani, mający narciarskie doświadczenie, instruktorzy narciarstwa. Podstawowym zadaniem policjantów na stokach narciarskich jest działanie prewencyjne, mające wpływ na szeroko pojęte bezpieczeństwo na tatrzańskich zorganizowanych terenach narciarskich" – wyjaśnił rzecznik.

Policjanci będą sprawdzali m.in. czy dzieci jeżdżą w kaskach. Zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach osoby do 16. roku życia mają obowiązek noszenia w czasie jazdy kasków ochronnych. Policja przypomina także, że nie wolno korzystać ze stoków narciarskich w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.

"Do powyższych zadań policjantom doszły kolejne. Dotyczą one kontroli zachowania dystansu społecznego czy zasłaniania ust i nosa przez narciarzy oraz osoby z obsługi. Właściciele stacji narciarskich we własnym zakresie zobowiązali się zadbać o to, aby jednocześnie na stoku znajdowała się niezbyt liczna grupa narciarzy" – zaznaczył rzecznik.

Gestorzy wyciągów zobowiązali się także to rozgłaszania komunikatów o obowiązku zachowania dystansu, a miejsca najbardziej narażone, takie jak kasy biletowe i dojścia do bramek mają być często dezynfekowane. W tym zakresie policjantów kontrole podejmować będą również funkcjonariusze inspekcji sanitarnej.

 

Teresa Gut/PAP/bp