„Nie ma naszej zgody na jego wycinkę. Uważamy, że tragiczną historię należy upamiętnić w wyraźniejszy sposób, jednak nie może odbywać się to kosztem żyjących ludzi” – napisali w przesłanym mediom w poniedziałek komunikacie działacze z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Ocenili też, że kilkumiesięczne konsultacje dotyczące terenu, na którym ma być utworzone muzeum, „okazały się fikcją” i że „nie da się nie zauważyć kompletnej ignorancji ze strony włodarzy”.

Przypomnieli, że pod topór pójdą m.in. wierzby, topole, dęby, jesiony, różne gatunki klonu, zniszczone zostaną siedliska ślimaków winniczków (gatunek częściowo chroniony), dziuple wiewiórek i gniazda ptaków (na terenie tym występują gatunki częściowo chronionych ptaków). Podkreślili też, że „las tworzy naturalny bufor dla ruchliwej ulicy”.

Kierownik biura prasowego krakowskiego magistratu Dariusz Nowak poinformował PAP, że w czerwcu Wydział Kształtowania Środowiska UMK wydał dwie decyzje zezwalające Zarządowi Inwestycji Miejskich na usunięcie roślinności kolidującej z inwestycją. Jedna decyzja – jak wyjaśnił – dotyczyła 255 drzew, a druga – 20 drzew. „W obu decyzjach zawarto nakaz nasadzeń zastępczych, łącznie 295 drzew. Wg wskazań Zarządu Zieleni Miejskiej nasadzenia mają zostać przeprowadzone na działkach sąsiadujących z planowaną inwestycją” – wyjaśnił Nowak.

Od decyzji władz miasta odwołało się Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody, wnosząc o ich uchylenie, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy obie decyzje o zezwoleniu na wycinkę i wskazało, że decyzje są umotywowane, a „przedłożony do wniosku projekt zagospodarowania terenu w sposób zrównoważony łączy racje inwestora z postulatami ekologicznymi”.

Nowak dodał, że Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie wydał zgodę na ingerencję w siedliska srok, wiewiórek i ślimaków winniczków, bytujących na terenie, gdzie mają być prowadzone wycinki – taka zgoda była konieczna do uzyskania decyzji zezwalającej na wycinkę.

W lipcu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasto Kraków podpisały list intencyjny w sprawie utworzenia Muzeum – Miejsca Pamięci KL Plaszow.

Miasto ma pozwolenie na budowę w związku z realizacją muzeum. Decyzja o pozwoleniu na budowę dotyczy oznakowania terenu dawnego obozu KL Plaszow, budowy Memoriału, a także oznakowania granic terenu o powierzchni prawie 40 ha. Na 8 arach powstanie budynek Memoriału, droga dojazdowa oraz parking dla 6 autobusów i 40 samochodów. Tego terenu dotyczy wycinka.

Memoriał ma być, według twórców projektu, właściwie niewidoczny. Widoczna będzie tylko jedna elewacja frontowa – północna, pozostała część zostanie ukryta pod ziemią. Dach i pozostałe elewacje zostaną obsypane gruntem, obsiane trawą i obsadzone krzewami. Wewnątrz budynku znajdzie się sala ekspozycyjna, z której wyjście na teren poobozowy prowadzić będzie przez tunel pod ulicą Swoszowicką. W Memoriale znajdą się także biura i przestrzeń związana z obsługą zwiedzających. Budynek przyszłego Memoriału będzie otaczała zieleń. Planowany parking od strony ul. Kamieńskiego w zamyśle projektantów ma uspokoić ruch kołowy w okolicach Szarego Domu i ulicy Jerozolimskiej oraz skierować autobusy i grupy zorganizowane od strony ulicy Kamieńskiego.

Niemiecki nazistowski obóz Plaszow w Krakowie został założony w październiku 1942 r. na terenie dwóch cmentarzy żydowskich. Na początku funkcjonował jako obóz pracy. W styczniu 1944 r. obóz został przekształcony w koncentracyjny. Obiekt stale powiększano - z 5 ha rozrósł się do ok. 80.

Szacuje się, że przez cały okres funkcjonowania obozu więziono w nim ponad 30 tys. osób, a zamordowano - ok. 5 tys. Prochy spalonych ofiar rozsypano po terenie obozu. Jesienią 1944 r. Niemcy rozpoczęli likwidację KL Plaszow - więźniów wywożono głównie do KL Auschwitz i KL Stutthof. Ostatnią grupę deportowano do Auschwitz w styczniu 1945 r.

 

(PAP/sp)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.