"Przyjechałem tutaj, żeby zdobywać punkty, punkty, punkty. Zawsze będzie grała najlepsza jedenastka. Nie będzie czasu na eksperymenty" – zadeklarował Peter Hyballa, trener piłkarzy Wisły Kraków przed rozpoczynającym się o 15.00 poniedziałkowym meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 23. kolejce ekstraklasy.
Zapraszamy na transmisję w sportowym kanale internetowym Radia Kraków TRANSMISJE, dostępnym także w aplikacji na smartfony i w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+
Wisła po ostatnim zwycięstwie 3:1 nad Stalą Mielec oddaliła się od strefy spadkowej. Obecnie krakowianie zajmują jedenaste miejsce w tabeli z dorobkiem 28 punktów. Mają ich o 10 więcej niż ostatnie Podbeskidzie. Wygrana w Bielsku praktycznie przesądziłaby kwestię pozostania "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie.
"Górale" w świetnym stylu zaczęli obecny rok, pokonali u siebie Legię Warszawa i Górnika Zabrze. Ostatnio jednak przegrali dwa bardzo ważne mecze ze Stalą Mielec i Wartą Poznań. "To bardzo mocna fizycznie drużyna. Ustawiają się w zwarty, kompaktowy sposób. Nie grają tiki-taki, ale bezpośrednio do przodu. Dla nich jest to walka o utrzymanie i na pewno dadzą z siebie, co tylko mogą. Jest to taki mały finał, który może zdecydować o ich końcowym sukcesie, ale też nie oszukujmy się - dla nas to także ważny moment, bo my też jeszcze musimy zbierać punkty. Wciąż odczuwamy presję, bo przegrywając mecz z Podbeskidziem przywracamy ich do gry" – stwierdził Hyballa.
Sytuacja kadrowa Wisły jest niezła. Na liście kontuzjowanych znajduje się obecnie czterech zawodników, przy czym Vullnet Basha i Adi Mehremic leczą urazy już od dłuższego czasu i w tym sezonie nie pojawią się na boisku. Nowi kontuzjowani to Rafał Boguski i Patryk Plewka. Dotkliwa może być strata tego drugiego, który do tej pory był podstawowym zawodnikiem, poza tym jest młodzieżowcem.
W środę treningi z zespołem wznowił Jakub Błaszczykowski, który przez kilka tygodni zmagał się z urazem ścięgna Achillesa. "Ma za sobą dwa treningi. Do końca sezonu nie będzie codziennie trenował z nami, bo jest bardzo podatny na kontuzje, więc dużo pracy wykona indywidualnie. W poniedziałek wcześnie rano zapadnie decyzja, czy Kuba będzie mógł zagrać w meczu z Podbeskidziem" – powiedział Hyballa.
Do zdrowia i zajęć z drużyną powrócił także napastnik Aleksander Buksa i też może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu, zwłaszcza że dwaj inni napastnicy Wisły – Felicio Brown Forbes i Żan Medved dopiero w piątek zameldują się w klubie, po meczach reprezentacji.
Hyballa przyznał, że w trakcie przerwy na reprezentację pracowano nad doskonaleniem stylu gry. "Poprawiamy te elementy, które wciąż nie są jeszcze doskonałe. Mieliśmy wewnętrzne gierki, bo z oczywistych względów nie odbył się żaden sparing. Dobrym aspektem jest ten, że sporo zawodników mogło wyleczyć urazy. Testowaliśmy też młodych zawodników z drużyny juniorów" - poinformował niemiecki szkoleniowiec, który zadeklarował, że do końca sezonu będzie walczył z drużyną o jak najlepszy wynik.
"Po to tutaj przyjechałem, żeby zdobywać punkty, punkty, punkty... Zawsze będzie grała najlepsza jedenastka. Nie będzie żadnego czasu na eksperymenty" – wyjaśnił.
W poprzednim spotkaniu tych drużyn w Krakowie Wisła wygrała 3:0.
PAP/MS/RK