"Południe", książka Andrzeja Muszyńskiego w radiowej bibliotece. W studiu Radia Kraków nagrywamy fragmenty świetnego literackiego debiutu młodego krakowskiego reportera, wyróżnianego prestiżowymi nagrodami podróżniczymi. Książka ukazała się kilka tygodni temu nakładem wydawnictwa Czarne, a my jej fragmentów słuchać będziemy od połowy maja w interpretacji Radosława Krzyżowskiego.
"Południe" to efekt podróży Andrzeja Muszyńskiego po krajach Afryki, Ameryki Łacińskiej, południowej Azji i poszukiwania granicy, od której zaczyna się tytułowe Południe. Bardzo osobista opowieść wypełniona obrazami, historiami, refleksjami.

Radiowa premiera już 13 maja.


Salony fryzjerskie w południowoamerykańskich portach, albo ramadan w małym arabskim mieście nad Atlantykiem, albo spotkanie z obwoźnym handlarzem w latynoskim autobusie, albo wypełniona ludzkim mrowiem ulica w marokańskim Tetuanie. To tytułowe Południe w debiutanckiej książce Andrzeja Muszyńskiego.
Wypełnił ja tekstami z różnych kultur, religii, krajobrazów, wielkich miast i zgubionych w dżungli wiosek. Afryka, Ameryka Południowa, południowa Azja. Autor szuka granicy między Północą a Południem stawiając sobie bez przerwy pytanie, czy ta granica istnieje i jak ją rozumieć.
Jego barwna i bogata opowieść zaczyna się w Kambodży, gdzie idzie tropem historii odnalezionej w dżungli dziewczyny. To właściwie dziennikarskie śledztwo, autor angażuje się wyjaśnienie zagadki Rochom, która zaginęła jako kilkuletnia dziewczynka. Po latach w dżungli odnaleziono zdziczałą kilkunastoletnia dziewczynę, rodzice ją rozpoznali, ale niewielu ludzi poza nimi wierzy, że dziewczyna byłaby w stanie przeżyć w dżungli. trudno w to tez uwierzyć reporterowi, który postanawia poprowadzić własne badania.
Kiedy czytamy teksty Muszyńskiego, wcale nie spieszy się nam jechać jego śladem. W jego opowieściach dużo brudu, zaduchu, smrodu, lejącego się potu, biedy, chorób, brutalności. Tak jak na przykład w reportażu z kameruńsko-gabońskiego pogranicza, skąd organizuje w głąb buszu na ekstremalną wyprawę.

To reportaż bez jednego zdjęcia. Bo nie egzotyczne miejsca, atrakcje, zabytki są tu ważne, chociaż to one najczęściej porywają nas swoja odrębnością, innością, niezrozumiałością reguł. Najważniejszy jest klimat, detal, styl życia, rozmowa. Bardzo osobiste impresje z miejsc, do których najczęściej nie docierają turyści.
Jak sam autor określa Południe? Posłuchajmy.
Świetny debiut. Młody podróżnik, który nie ogranicza się do zapisywania tego co zobaczył. Najważniejsze w tej książce są emocje, impresje, przemyślenia Europejczyka ze środka kontynentu, który co jakiś czas rusza na Południe i i szuka nie tylko przygody. Bo dla niego to "ucieczka w głąb, do serca świata, szukanie wyraźnie odczuwalnego i kojącego strach pulsu życia".
Barbara Gawryluk

Andrzej Muszyński (ur. 1984) pochodzi z Krzykawy. Jest pierwszym stypendystą Fundacji „Herodot” im. Ryszarda Kapuścińskiego i laureatem konkursu na najlepsze opowiadanie na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu. Publikuje w prasie i pismach literackich. Podróżuje, ale to tylko pretekst do powrotu do prowincjonalnych korzeni, o których pisze w swojej prozie. Wyróżniony ogólnopolskimi nagrodami podróżniczymi m.in. za trawers puszczy Minkébé w Gabonie oraz za wyprawę w Himalaje Birmańskie. Kiedyś samotnie przeszedł pieszo pustynię Atakama.