Witam serdecznie, 

na stałe mieszkam w Lublinie. Czasem przebywam w Krakowie kilka dni, wtedy słucham ciągle Radio Kraków. Słuchałem wypowiedzi kogoś z chyba rady miejskiej, że pierwsze 20 minut (na miejskim rowerze - przyp. red.) teraz nie będzie darmowe, bo nigdy nie było darmowe. Miasto dopłacało do tych wypożyczeń, a teraz rowerów ma być chyba 350 albo 1350 i na tyle to nie będą dopłacać. Po prostu sprawa niemożliwa do zrobienia. Koń by się uśmiał. Zapraszam tego pana do Lublina.

W tym roku miasto Lublin rozbudowało sieć do 90 wypożyczalni i 891 rowerów. Sezon w tym roku rozpoczęliśmy 21 marca, czyli w 1 dzień wiosny, a w Krakowie rowerów dalej nie ma! Miasto Lublin wydało na budowę stacji i ścieżek rowerowych 9 mln i to było dwa lata temu, teraz pewnie już więcej.
Natomiast na utrzymanie nie wydaje. Warunki umowy z firmą są takie, że firma płaci Miastu co miesiąc chyba 12 tys zł, natomiast sam bierze dochody z wypożyczeń i reklam. Firma też serwisuje rowery i stacje. Jakoś to się wszytko kręci i wszyscy są zadowoleni. Dzięki temu operatorowi na to zarejestrowane konto mogę wypożyczyć także rower w Warszawie, Poznaniu czy nawet Rydze. Pomimo że operator ten co był w Krakowie wydawał się ten sam to na to konto zalogowywałem się w Krakowie, ale roweru już wypożyczyć nie można było. Nie bo nie, niby system był ten sam ale rozliczenia jakieś różne.

Dla mnie to jest blamaż do kwadratu, inne miasta sobie poradziły a Kraków jakoś nie umie.

 

Marcin

Przypominamy: materiał został nadesłany przez słuchaczy. Chcesz się podzielić jakąś informacją? Zobaczyłeś coś ciekawego dotyczącego Krakowa, Małopolski i mieszkańców naszego regionu? Tu możesz skorzystać z naszego formularza

 

Przypominamy: Co z 20 darmowymi minutami na przejazd miejskim rowerem? ZIKiT: "one nigdy nie były darmowe"