Autor: Andrzej Muszyński
Tytuł: Południe
Wydawnictwo Czarne

Salony fryzjerskie w południowoamerykańskich portach, albo ramadan w małym arabskim mieście nad Atlantykiem, albo spotkanie z obwoźnym handlarzem w latynoskim autobusie, albo wypełniona ludzkim mrowiem ulica w marokańskim Tetuanie. To tytułowe Południe w debiutanckiej książce Andrzeja Muszyńskiego.
Wypełnił ją tekstami z różnych kultur, religii, krajobrazów, wielkich miast i zgubionych w dżunglii wiosek. Afryka, Ameryka Południowa, południowa Azja. Autor szuka granicy między Północą a Południem stawiając sobie bez przerwy pytanie, czy ta granica istnieje i jak ją rozumieć.
Jego barwna i bogata opowieść zaczyna się w Kambodży, gdzie idzie tropem historii odnalezionej w dżunglii dziewczyny. To właściwie dziennikarskie śledztwo, autor angażuje się w wyjaśnienie zagadki Rochom, która zaginęła jako kilkuletnia dziewczynka. Po latach w dżunglii odnaleziono zdziczałą kilkunastoletnia dziewczynę, rodzice ją rozpoznali, ale niewielu ludzi poza nimi wierzy, że dziewczyna byłaby w stanie przeżyć w dżungli. Trudno w to tez uwierzyć reporterowi, który postanawia poprowadzić własne badania.
Kiedy czytamy teksty Muszyńskiego, wcale nie spieszy się nam jechać jego śladem. W jego opowieściach dużo brudu, zaduchu, smrodu, lejącego się potu, biedy, chorób, brutalności. Tak jak na przykład w reportażu z kameruńsko-gabońskiego pogranicza, skąd organizuje w głąb buszu ekstremalną wyprawę.

To reportaż bez jednego zdjęcia. Bo nie egzotyczne miejsca, atrakcje, zabytki są tu ważne, chociaż to one najczęściej porywają nas swoja odrębnością, innością, niezrozumiałością reguł. Najważniejszy jest klimat, detal, styl życia, rozmowa. Bardzo osobiste impresje z miejsc, do których najczęściej nie docierają turyści.

Świetny debiut. Młody podróżnik, który nie ogranicza się do zapisywania tego co zobaczył. Najważniejsze w tej książce są emocje, impresje, przemyślenia Europejczyka ze środka kontynentu, który co jakiś czas rusza na Południe i i szuka nie tylko przygody. Bo dla niego to "ucieczka w głąb, do serca świata, szukanie wyraźnie odczuwalnego i kojącego strach pulsu życia".
Barbara Gawryluk

Andrzej Muszyński (ur. 1984) pochodzi z Krzykawy. Jest pierwszym stypendystą Fundacji „Herodot” im. Ryszarda Kapuścińskiego i laureatem konkursu na najlepsze opowiadanie na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu. Publikuje w prasie i pismach literackich. Podróżuje, ale to tylko pretekst do powrotu do prowincjonalnych korzeni, o których pisze w swojej prozie. Wyróżniony ogólnopolskimi nagrodami podróżniczymi m.in. za trawers puszczy Minkébé w Gabonie oraz za wyprawę w Himalaje Birmańskie. Kiedyś samotnie przeszedł pieszo pustynię Atakama .
(z materiałów wydawnictwa)